Campo santo. W.G. Sebald. W.A.B 2014
Pamięć to jeden z ulubionych tematów Sebalda, który pojawia się również w drugiej części, składającej się z esejów. Posługując się dziełami innych, wybitnych pisarzy niemieckich, Sebald analizuje świadomość historyczną społeczeństwa, „(…) z którego wyłonił się reżim zdolny tworzyć obozy, gdzie, o czym mowa dalej, wyzyskiwacze mogli w niebywałym dotychczas stopniu zaprowadzić swoje panowanie”[2].
Widmopis. David Mitchell. MAG 2014
Poruszana w książce tematyka sięga od zjawisk nadprzyrodzonych po fizykę kwantową. Rzadko zdarza się autor, który próbuje pomieścić w ramach swej fabuły tyle różnych narracji. Mitchell miał ułatwione zadanie ze względu na formę swojej książki – poszczególne opowiadania pozwalały mu zanurzyć się w innym rodzaju wrażliwości, raz poopowiadać o duchach natury konwersujących z ludźmi, a kiedy indziej zastanawiać się nad sensem Wszechświata z punktu widzenia cząstek elementarnych.
Candy. Terry Southern, Mason Hoffenberg. Officyna 2014
Blask (nie mylić z blichtrem) powieści Southerna i Hoffenberga wprost olśniewa, może się owszem nie podobać, nie może jednak nie uwieść. Co niektórych odstraszy groteską głębokich pchnięć narracji, zwiedzie konsekwencją nabrzmiałej fabuły, odepchnie abstrakcją napastliwych zwrotów akcji. Trudno mi jakkolwiek chwalić tę powieść, ciężko ją zareklamować inaczej niż stwierdzeniem, iż tegoroczne wydanie „Candy” pod skrzydłami łódzkiej Officyny było strzałem w dziesiątkę.
Zwiastun śmierci. Sara Blaedel. Prószyński i S-ka 2014
Tymczasem Louise Rick zostaje poproszona o pomoc w wyjaśnieniu tajemniczego zaginięcia bogatej dunki w czasie wypoczynku w hiszpańskim kurorcie. Gdy w podobnych okolicznościach znika kolejna kobieta, Rick staje przed sprawą, która w zaskakujący sposób połączy się z rodziną Sachs-Smithów.
Państwo Środka od środka. Za chińskim murem. Jacek Adamus. Wydawnictwo Dolnośląskie 2014
Zapewne niejeden z was trafił choć raz na książkę podróżniczą, której autor przekonywał, iż prawdziwy smak życia odkrył w podróżach do Siedmiogrodu czy Timoru Wschodniego, gdzie spotkał obdarzonych tysiącletnią mądrością pasterzy i zjadł najpyszniejsze placki ziemniaczane na świecie. Czytadła te aspirują do miana odkrywczych przewodników podróżniczo-duchowych, nierzadko zaś wypełnione są żenującymi żarcikami paraetnograficznymi oraz uroczymi zdjęciami bezzębnych staruszek w towarzystwie trzody chlewnej i rozanielonego autora. Wśród takiego wysypu branżowego wyróżnia się z pewnością książka Państwo środka od środka. Za chińskim murem.