

Eutymia. Grzegorz Mirosław. Initium 2024
Mirosław po raz kolejny serwuje czytelnikowi powieść z pogranicza kryminału i thrillera z nutą fantastyki, tym razem zabierając nas z Babiogórskiego Parku Narodowego, prosto w serce Pienin. Tak samo jak w debiutanckiej powieści, Eutymia charakteryzuje się krótkimi i dynamicznymi rozdziałami, które jeszcze bardziej podkręcają i tak zawrotne tempo wydarzeń. Autor w porównaniu do poprzedniej książki, dopracował styl. Dzięki temu czytelnik otrzymuje dynamiczną, spójną całość, w której jedne wydarzenia wynikają z drugich. Interesującym elementem wprowadzonym do nowej książki są pozornie nieistotne detale czy wydarzenia, które są wskazówkami mogącymi w trakcie książki pozwolić się domyślić wydarzeń opisanych w zakończeniu (mi się nie udało!).

Uwierz jej. Max Czornyj. Filia 2025
Pierwszoosobowa dość dynamiczna i wzbudzająca emocje narracja od samego początku budzi naszą ciekawość i lekkie oszołomienie. Dostajemy mnóstwo informacji i jeszcze więcej dygresji, czujemy się zagubieni w tym przypływie i próbujemy utrzymać się na powierzchni, co kosztuje nas sporo skupienia i nieustannej uwagi. Około jednej trzeciej powieści następuje nieoczekiwany zwrot akcji, który wprowadza ją na zupełnie nowe tory i robi się jeszcze ciekawiej...

Obsesja terapeutki. Vi Keeland. Wydawnictwo Kobiece 2025
Przede wszystkim – brak klimatu thrillera. Główne skrzypce gra motyw stalkingu – jest śledzenie, poczucie obserwowania, dziwne przesyłki, wpadanie na siebie „przypadkiem” na mieście… No i co z tego, że to wszystko jest, skoro podczas czytania nie udziela nam się niepokój bohaterki? Tak naprawdę przez 3/4 książki Meredith jest po dwóch, trzech a nawet więcej kieliszkach wina. W jej stanie każdy by sądził, że coś jest wokół niego nie tak.


Czarny świt. Urszula Kusz-Neumann. Initium 2025
Nad czarnym lasem rozciąga się czarny świt, a serca ludzkie także okrywa czerń. To, co uczynione zostało dawno temu przeciwko drugiemu człowiekowi, domaga się pomsty. To, co kiełkuje na dnie serca wzrosnąć może niczym kolczasty kwiat. Napisana z uczuciem, pełna żywych barw opowieść, o wszystkim tym, czego najbardziej się boimy. Mocny debiut w najlepszym wykonaniu. Wybaczam tę końcówkę. Piekielnie mocno polecam