
Wikingowie. Wilcze dziedzictwo. Radosław Lewandowski. Akurat 2016
Ostatnia kwestia to język, jakim została napisana książka. Jest on wartki i prosty, okraszony miejscami oryginalnymi słowami z języka staronordyjskiego oraz hiszpańskiego. Pełen jest także obrazowych porównań, na które każdy czytelnik z pewnością zwróci uwagę – porównania te konsekwentnie odwołują się do ówczesnych realiów i do kultury skandynawskiej (za co należy się autorowi plus), lecz czytane na głos mogą wywoływać gromki śmiech – tylko od czytelnika zależy, czy uzna je za element humorystyczny wzbogacający książkę czy wręcz przeciwnie

Nic oprócz strachu. Magdalena Knedler. Czwarta Strona 2016
Nie dają jej jednak spokoju pewne kwestie dotyczące sprawy Narcyza, które potwierdza list zaadresowany do niej; według niego tragedia jej męża jest powiązana z prowadzonym przez nią śledztwem. Sam podejrzany niespodziewanie umiera w swojej celi.
Czy ktoś posłużył się Anną w śledztwie Narcyza, by osiągnąć swój cel? Jak ta sprawa łączy się z
jej przeszłością, rodziną w Helu, jej mężem oraz Sofią? Czy jest ogniwo łączące wszystkie te postaci?
Czy ktoś posłużył się Anną w śledztwie Narcyza, by osiągnąć swój cel? Jak ta sprawa łączy się z
jej przeszłością, rodziną w Helu, jej mężem oraz Sofią? Czy jest ogniwo łączące wszystkie te postaci?
Petersburg Noir. Praca zbiorowa. Claroscuro 2016
Przewijają się też motywy bajkowe, które jednak zamiast bawić dzieci, wzbudzają dreszcze i straszą po nocach w formie koszmarów. No bo jak się nie bać, skoro w ciemnych uliczkach znikają niespodziewanie dzieci, ludzkie mięso sprzedaje się w budkach z shoarmą, ohydne staruchy straszą przechodniów, a na dodatek cała metropolia podszyta jest pływającym w przeręblu trupem, śmierdzącym wódką i zgniłym od narkotyków.

Vineland. Thomas Pynchon. Albatros 2015
Nie jest jednak „Vineland” powieścią dla wszystkich. Ba, byłbym skłonny nawet zaryzykować tezę, iż jej potencjalne grono odbiorów jest dość wąskie. Pynchon napisał bowiem książkę w całości unurzaną w amerykańskiej kulturze i przez to wielu aluzji i żartów czytelnik nie wychowany w Stanach po prostu nie wyłapie. Poza tym występujące tu stężenie absurdu dla wielu będzie jednak zbyt duże.

Kieszonkowy bystrzak, Edu-piotruś. Godziny. Trefl 2016
Wciągająca i niełatwa, jest świetnym sposobem na ćwiczenie pamięci i wytwarzanie nowych synaps w mózgu.