Nocny gość. Fiona McFarlane. Muza 2014
Sam opis fabuły nie stanowi dużej zachęty, aby sięgnąć po ten tytuł. Wynika to z faktu, że niewiele mówi o tym, co znajdziemy w środku. I, rzeczywiście, ciężko określić, co się w tej książce dzieje. Nocny gość to bowiem historia obyczajowa jedynie przeplatająca się z wątkami zagadkowymi. Dotyka za to różnych przyziemnych, ale niezwykle ważnych kwestii - ukazuje dobre i słabe strony starszego wieku, różne oblicza samotności i proces przywiązywania się do drugiej osoby, a także umiejętnie wprowadza elementy miłosne
Słuchaj pieśni wiatru. Flipper roku 1973. Haruki Murakami. Muza 2014
W obu mikro-powieściach wyraźnie już widać styl Japończyka, ale brakuje mu jeszcze intrygi, która na równi ze stylem zadecydowała o jego wyjątkowości. Wydane w Japonii przed bez mała 30 latami powieści pokazują, że Murakami zdradzał już wówczas potencjał, któremu brakowało jedynie odpowiedniej treści, by rozwinąć się, wznieść na wyżyny i osiągnąć w samej tylko ojczyźnie pisarza sprzedaż rzędu 50 tysięcy egzemplarzy kolejnej książki zatytułowanej „Przygoda z owcą”. To właśnie w niej stworzył Murakami bardziej zwartą, spójną i pełną napięcia fabułę, która wciągnęła czytelników do reszty i zapewniła mu rzeszę wiernych miłośników.
Najprawdziwsze bajki. Ryszard Jabłoński. WFW 2014
Rozczarowanie – to słowo jest najodpowiedniejszym podsumowaniem. Wspomniane wyżej „objaśnienia” są bardzo subiektywnymi wyborami autora. Poza rzeczami odnoszącymi się do teatru, które autor rzeczywiście opisuje, to w większości wypadków ma się wrażenie jakby były przepisywanymi z encyklopedii suchymi definicjami. Co prawda opis mówiący o mądrej książce dla dzieci i mądrych rodziców stawia pewną poprzeczkę czytelnikom, ale część tych „bardzo ważnych spraw” została dobrana absurdalnymi dla mnie kryteriami.
Policz do stu. Lucy Dillon. Proszyński i S-ka 2014
Nowe zlecenie Giny, renowacja Domu Sędziego, którego nowymi właścicielami jest małżeństwo Nick i Amanda, nieoczekiwanie dla niej, lecz oczywiście nie dla czytelnika, przyczynia się do wielu pozytywnych zmian w jej życiu. Dalszy ciąg wydarzeń jest łatwy do przewidzenia, na szczęście nie odbiera jednak radości z dalszej lektury.
Wielkie problemy matematyczne. Ian Stewart. Prószyński i S-ka 2014
20-08-2014
/ / Kategoria
Recenzje
Muszę przyznać, że o ile lubię matematykę, to obawiałem się książki Iana Stewarta. W końcu jako humanista matematykę po prostu lubię i doceniam jej wartość, ale przebrnięcie przez czterystu stronicową opowieść o problemach z nią związanych – to już zupełnie inna przygoda.