Za przełomowe uważa się takie wydarzenie, które wywraca do góry nogami twoje życie. (…) Takie zdarzenie- decydujące, wstrząsające, nieoczekiwane, zdolne postawić w stan najwyższej gotowości twój system nerwowy, rozpoznajesz natychmiast pośród innych życiowych zdarzeń, ponieważ ma ono w sobie specyficzną dynamikę i intensywność; gdy do niego dochodzi, od razu wiesz, że będzie miało ono dla ciebie olbrzymie konsekwencje, że to, co cię właśnie spotyka, jest nieodwracalne.
To właśnie spotyka Camillea.
Po tym, jak jego pierwsza żona została zamordowana, Camille Verhoeven myślał, że jest już uodporniony, że nic gorszego nie może go spotkać. Przestał się mieć na baczności. I to był jego błąd.
Anne Forestier, partnerka Camillea zostaje brutalnie pobita przez nieznanego sprawcę w pasażu Moniera. Będąc w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie, widzi twarze złodziei szykujących się do obrabowania jubilera. Stając się mimowolnie świadkiem, cudem tylko uchodzi z życiem. Niestety sprawa na tym się nie kończy. Napastnik, który zmasakrował Anne jest bardzo brutalny, próbował ją zabić i pewne jest, że znowu spróbuje.
Camille myśli usilnie nad sprawą. Przecież równie dobrze mogła to być inna kobieta, a jest nią Anne. Zarówno w jego życiu, jak i w pasażu Moniera. Dlaczego właśnie ona, a nie inna? Odpowiedź na to pytanie stanie się fundamentalne dla rozwiązania całej sprawy.
Czy Camille Verhoeven znajdzie odpowiedź we właściwym czasie?
"Ofiara" to ostatni tom trylogii o Verhoevenie. To zdecydowanie jedna z ciekawszych postaci z powieści kryminalnych. Nieprzeciętny policjant z niecodzienną pasją. Jego ogromna galeria porterów to szkice przedstawiające codzienność policjanta z Wydziału Kryminalnego w interpretacji artysty, którym nie dane było mu zostać.
Polecam gorąco.
/MC/