Moda na opowiadanie klasycznych historii na nowo, tych filmowych i tych dobrze znanych literaturze, trwa w najlepsze. Tym razem drugie życie dostała opowieść o dzielnej chińskiej wojowniczce Mulan. Co by było, gdyby dziewczyna musiała udać się do Zaświatów, by uratować ukochanego? Czy wyrwanie go z rąk śmierci jest w ogóle możliwe? Przekonajmy się.
Elizabeth Lim to amerykańska pisarka specjalizująca się w książkach dla dzieci i młodzieży. W swojej najnowszej powieści, W świecie iluzji, postanowiła na warsztat wziąć opowieść Fa Mulan znanej głównie z filmów Disneya (które swoją drogą bazowały na starożytnej chińskiej legendzie o Hua Mulan).
Autorka uzupełniła historię Mulan, opowiedziała i pokazała swoją artystyczną wizję pewnych wydarzeń z życia tej dzielnej wojowniczki. Dzięki takiemu zabiegowi, na kartach opowieści, znajdziemy dobrze nam znanych bohaterów oraz całkiem nowe, wymyślone przez autorkę postacie.
Co ważne, W świecie iluzji jest kolejną książką z serii Mroczna baśń, ukazującej się pod szyldem wydawnictwa Egmont. W kolekcji znajdziemy takie tytuły jak Potęga magii, Świat obok świata, Dawno, dawno temu… we śnie czy Cierń Klątwy. Głównym jej założeniem jest pokazanie czytelnikom alternatywnych wersji baśni.
A zaczęło się właśnie tak...
Na początek kilka faktów w ramach krótkiego przypomnienia. Mulan to młoda dziewczyna, która ucieka z domu, by w przebraniu mężczyzny zgłosić się do chińskiej armii. Robi to po to, by zamiast jej ojca dołączyć do wojska w służbie królestwu. Dzięki tej mistyfikacji schorowany staruszek jest bezpieczny, a Mulan jako żołnierz chińskiego wojska wyrusza na wojnę z Hunami.
Główna historia W świecie iluzji zaczyna się w momencie znanym dobrze wszystkim z filmu – oddział Mulan zostaje otoczony przez dowódcę Shan Yu oraz jego armię Hunów.
Mulan, tak jak w oryginalnej historii, działa szybko – zapala lont wyrzutni, a uwolniony pocisk trafia w górę, powodując ogromną lawinę śnieżną. W ten oto sposób udaje im się uwolnić z uścisku wroga i uciec od niebezpieczeństwa. Jednak, jak się okazuje, Mulan nie była w stanie ocalić jednej osoby – swojego przywódcy i przyjaciela – generała Shanga. Dlatego też, gdy tylko dostaje możliwość, by wraz z duchowym opiekunem rodziny Shanga, lwem ShiSh, wyruszyć w Zaświaty i uratować duszę młodego przywódcy, nie waha się ani chwili.
W ten sposób dziewczyna odbywa podróż pełną magii i czyhającego wszędzie niebezpieczeństwa. Na wykonanie misji ma niewiele czasu, bo jeśli jej się nie powiedzie, zostanie uwięziona w Zaświatach na zawsze… Władca podziemi, król Jama, już o to zadba.
To nie jest kolejne love story
W świecie iluzji to historia, która wnosi powiew świeżości do znanej wszystkim klasycznej opowieści. Już od pierwszych stron czuć, że autorka doskonale wie, co robi, a czytelnik nie tylko dostanie kawał wartkiej akcji, ale również mocno zaangażuje się w losy głównej bohaterki.
Bez wątpienia Mulan to silna postać kobieca, która na każdym kroku pokazuje, jak wiele dla niej znaczy raz dane słowo. I tutaj również tak została wykreowana. Na łamach powieści obserwujemy jej zaangażowanie, widzimy ile poświęca, by móc odwdzięczyć się swojemu dowódcy i uratować jego duszę. Dziewczyna nie boi się podjąć ryzyka, pomimo że niebezpieczeństwo czyha na nią na każdym kroku.
Ponadto, Lim poświęciła dużo miejsca, by wyjaśnić motywacje głównej bohaterki. Jej zmiana w szeregowego żołnierza Pinga i cała wyprawa do obcego, mistycznego świata sprawiła, że Mulan zaczęła przykładać większą uwagę do swoich emocji, uczuć i własnego ja. Jesteśmy świadkami niejako jej przemiany. To zdecydowanie ten typ bohaterki, która wie, czego chce i konsekwentnie do tego dąży, przy okazji solidnie napędzając fabułę, dzięki czemu lektura W świecie iluzji była wręcz przyjemnością.
Autorka w swojej interpretacji klasycznej opowieści skupiła się również na ukazani rodzącego się uczucia pomiędzy Mulan a Shangiem. Osobiście ogromnie się cieszę, że ten wątek nie przyćmił całej opowieści i nie był dominujący.
Kolejnym aspektem, o którym warto wspomnieć, są same Zaświaty wykreowane przez Lim. Autorka stworzyła magiczne, pełne niebezpieczeństw, pułapek, iluzji miejsce, które jednocześnie zachwyca i przeraża. Pisarka swoimi barwnymi opisami pokazuje, z czym muszą zmierzyć się bohaterowie. Trzecioosobowy narrator ułatwia charakterystykę świata przedstawionego.
Podsumowując, W świecie iluzji to piękne uzupełnienie klasycznej opowieści o Mulan, którą znamy z filmu Disneya. Autorka zadbała o to, by przedstawić główną bohaterkę jako silną kobietę, która zrobi wiele, by odzyskać swojego przyjaciela i dowódcę. Jeśli jednak obawiacie się, że jest to tylko i wyłącznie opowieść romantyczna, to od razu muszę to sprostować. By uratować ukochanego Mulan musi nie tylko stoczyć walkę z zaświatami i wszystkimi niebezpieczeństwami, które na nią tam czyhają, ale również sama ze sobą. A to przecież najcięższa walka. W świecie iluzji to bez wątpienia opowieść o sile przyjaźni, miłości, oddania i poznawania własnego ja. Pod tym właśnie względem książka mnie zachwyciła. Myślę, że was również oczaruje, wystarczy, że dacie jej szansę.