Tym razem autor proponuje czytelnikowi – obserwatorowi podróż w głąb sztuki. Przecież montaż wystawy obrazów to nie lada wyzwanie. Dzieła muszą do siebie pasować, żeby zwiedzający mieli ułatwione zadanie w ich podziwianiu. Niestety tym razem coś idzie nie tak, jak powinno. Otóż z galerii sztuki znika cenny obraz. Nasi zwierzęcy bohaterowie znów muszą wykazać się sprytem i dogonić rabusia odzyskując dzieło. Pomóc lub przeszkadzać im będą wielcy artyści, bowiem złodziej ucieka wskakując do poszczególnych obrazów znanych malarzy, m.in. Picassa czy Van Gogha.
Książka obrazkowa to świetna zabawa dla wszystkich. Nie posiada tekstu, ponieważ to właśnie czytelnicy mają za zadanie ułożyć historię, która według nich się wydarzyła. To iście detektywistyczna książka, która wciąga na długie godziny. Ilustrowana jest przepięknymi reprodukcjami znanych obrazów, chociaż na każdym brakuje kilku elementów. Śledzenie losów zaginionego obrazu staje się zatem przyczynkiem do poznania sztuki. Zawsze można zabawić się w zgadywanie tytułów lub odszukiwanie różnić ilustracji z rzeczywistym obrazem. Jednak wisienka na torcie znajduje się końcu, ponieważ widzimy zaginiony obraz i mówiąc krótko jest wielkim dziełem z przymrużeniem oka.
Książka, tak jak inne tego autora, bardzo mnie urzekła. Bawiłam się przy niej świetnie, chociaż nie musiałam czytać ani jednego zdania. Czuję, że wkrótce powstaną grupy na portalach internetowych, gdzie fani autora będą wymieniać się spostrzeżeniami dotyczącymi zagadki detektywistycznej. Zacieram więc ręce przed kolejnymi jego tytułami..