Szlaki. Opowieści o wędrówkach – książka znakomitego, nagradzanego brytyjskiego pisarza, niepublikowanego dotąd w Polsce. Jak można zainteresować czytelnika między innymi opisami szlaków handlowych, dróg, czy tras pielgrzymów? Wydawać by się mogło, że to nic nadzwyczajnego... Każdy ma swoje własne szlaki, ale przecież większość tego nie opisuje. Ta książka to ciekawa przygoda, przy której nie chce się siedzieć w miejscu. Autor zabiera nas we wspaniałą podróż, w której dzieli się wiedzą geograficzno-przyrodniczą, tworzy literaturę drogi i łączy w niej historię z filozofią. Szlaki to nie tylko książka o chodzeniu, ale także o tym jaki wpływ na ludzi wywierają mijane przez nich krajobrazy.
Właściwie ciężko opisać tę książkę prostymi słowami. Każdy po jej przeczytaniu zapewne będzie miał inne odczucia. Autor opisuje swoje wędrówki, wplatając w to elementy swojej historii. Jest to utwór o chodzeniu, napisany w taki sposób, że po prostu chce się wyjść z domu chociaż na chwilę. Iść gdzieś przed siebie, włączyć swoją wyobraźnię, zauważyć to, co dookoła i kontemplować to, co dzień jest przez nas niezauważone. To nie jest książka do przeczytania na raz, bo chwilami trzeba odpocząć od wędrówek, ale kiedy sięga się po nią po raz kolejny, można się cieszyć, że znów ruszamy na szlak.
Robert Macfarlane wszystko szczegółowo opisuje, dla niektórych takie opisy mogą być trochę nużące, ale mi to w ogóle nie przeszkadzało, a wręcz działało na moją wyobraźnię. Według mnie Szlaków nie można oceniać w kategorii dobrej lub złej książki, ona jest po prostu inna; to literatura drogi, którą każdy interpretuje na swój sposób.
Dla polskiego czytelnika minusem może być to, że nie są to wędrówki po Polsce i szlaki, które możemy znać. Jedyne, do czego mogłabym się trochę przyczepić, to brak fotografii lub map, ale uważam, że i bez tego książka jest bardzo wartościowa. Polecam każdemu, kto interesuje się literaturą podróżniczą i nie lubi siedzieć w domu, a chce odkrywać nowe, nieznane dotąd drogi.