Są takie książki, które na długo pozostają w sercu. Nie tylko dlatego, że poruszają ważne tematy, o których nie mówi się głośno.
Chociaż to przerażające, to wiele dzieci nie ma wsparcia i oparcia we własnych rodzicach. Muszą więc chować swoje sekrety głęboko i żyć w tajemnicy, lub wyprowadzić się bez słowa z domu. Co z tego, że Micah ma piękny dom i bardzo dużo pieniędzy. Jej rodzina nie ma na co narzekać, rodzice mają własną kancelarię i pragną, by poszła na studia prawnicze. Zapominają tylko o jednym, tym, czy ona tego chce... To pytanie z ich ust nigdy nie pada, nie pytają swoich dzieci o nic. Oni po prostu wymagają. Do czasu, gdy ich syn, brat bliźniak Micah– Adrian, oznajmia, że jest innej orientacji seksualnej i opuszcza ich dom bez słowa. Micah to dziewczyna, która nie lubi podporządkowywać się i wierzy, że będzie dobrze i wszystko się ułoży…
Someone new to niesamowita książka! Pokazująca kulisy tego, jak osoby homoseksualne walczą, by móc stać obok innych. Wiele osób wciąż nie pojmuje, że są tacy sami. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że często pozostają bez wsparcia rodziny. Tak, jak miało to miejsce w przypadku Adriana. Książkę czyta się bardzo szybko, chociaż jest to objętościowo grubasek, ale przepięknie napisany i nie raz, i nie dwa, uroni się łzę. Więc paczka chusteczek w pogotowiu potrzebna będzie. Czyta się jednym tchem, chce się więcej i więcej. Czekam na kolejny tom, a ten na pewno się pojawi.
To jedna z ważniejszych i piękniejszych książek, jakie można przeczytać. Szczególnie, że po przeczytaniu posłowia od autorki, będziecie płakać.