Każdego dnia mamy styczność z milionem różnych związków chemicznych, które nas otaczają. Część jest naturalna i występuje w środowisku, część dostarczamy do organizmu świadomie w lekach i kosmetykach, a część jest niecnie przemycana w żywności i suplementach diety. Nie wszystkie są zdrowe i potrzebne, a część z nich jest po prostu trująca. Jesteśmy codziennie bombardowani informacjami z ulotek, reklam i prasy, które zachwalają cuda zawarte w produktach żywnościowych, kosmetykach i środkach czystości. Jednak z tej książki dowiemy się, czy w te wszystkie cuda powinniśmy wierzyć. Ile prawdy jest w powiedzeniu „kawa to napój bogów”, czy przetworzona żywność truje, czy znak zodiaku ma wpływ na naszą dietę? Odpowiedzi na te wszystkie pytania znajdziesz w książce Składniki.
Chemia w produktach codziennego użytku oczami chemika, przekazana w słowach dla laika. Sama tematyka może trochę przerażać kogoś, kto niezbyt pilnie uważał na lekcjach chemii. Jednak okazuje się, że wiedza chemiczna nie jest niezbędna do zrozumienia tematu. Zaidan zadbał o to, żeby przedstawić problemy chemii w żywności i kosmetykach w sposób zrozumiały, a nawet humorystyczny. Jest, jak widać od początkowych stron, ogromnym fanem Harrego Pottera i jego porównania są niezwykle trafne, a przy tym zabawne. Nie przedstawia suchych faktów, nie znajdziemy w tej publikacji listy szkodliwych i zdrowych substancji. Autor dąży do tego, żeby czytelnik sam doszedł do tych samych wniosków, które wynikają z przedstawionych przez niego doświadczeń oraz naukowych badań. Cieszy mnie to, że wplata również teksty uczące odróżniać prawdziwe teorie od błędnych, bo niestety w naszych czasach rozwój pseudonauki nabiera zastraszającego tempa.
Brakuje mi jedynie ilustracji. W tego typu książce spodziewałam się zdjęć i kolorowych ilustracji, które ułatwiałyby czytanie. Nie jest to takie proste, by czytać opisy badań i eksperymentów chemicznych ujęte w tekst ciągły. Jest to jednak na pewno dobra pozycja książkowa dla dociekliwych.