Kolejny dobry kryminał psychologiczny Maxa Czornyja. Typowo dla autora, doświadczymy lęku, grozy i zgłębimy tajemnice ludzkich umysłów i emocji, ale bez brutalnych morderstw i scen z horrorów. Mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, co razem z formą, która ma przypominać scenariusz programu telewizyjnego jest nowością i faktycznie zaciekawia już na początku.
Pierwsza część książki jest poświęcona przedstawieniu się przez bohaterów, którzy mają wziąć udział w niecodziennym reality show. Będzie to już drugi sezon programu, mimo że pierwszy zakończył się tragedią. Jego uczestniczka zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Nic nie podbija tak oglądalności, jak prawdziwa śmierć na ekranie. Być może twórcy właśnie to próbują wykorzystać, tworząc nowy sezon show. Bohaterowie są wybierani do programu względem jakiegoś klucza, ale nawet oni nie wiedzą, co sprawiło, że to na nich padł wybór. Nie wiedzą, czy coś ich łączy, ani czy mają jakiś związek z parą, która uczestniczyła w pierwszym sezonie. Nie mają jednak nic do stracenia. W swoim życiu stracili już wszystko i wydaje się, że mogą poświęcić to, co im zostało, dla pieniędzy z wygranej. Po otrzymaniu esemesa informującego o przyjęciu do programu para obcych sobie ludzi musi przez rok udawać zgodne małżeństwo, żyjąc w domu na odludziu...
Nie chcę zdradzać więcej z fabuły, ponieważ autor był również wyjątkowo oszczędny w opisie na tyłach książki. Być może to celowe zagranie, które tworzy od razu atmosferę tajemnicy. Nie ma tu morza krwi i seryjnych morderców do schwytania, ale świetnie ułożona fabuła psychologiczna, która każde nam zastanawiać się nad swoimi własnymi wadami. Czy chciwość popłaca? Czy warto dla pieniędzy obnażać wszystkie swoje sekrety? Na te pytania odpowie każdy czytając, bo nie da się tej książki skończyć bez refleksji na temat podłości ludzi wobec siebie, pychy i wyzysku drugiego człowieka.