Tomasz Serafiński. Pozornie imię i nazwisko zwyczajnego mężczyzny, lecz pod tymi personaliami skrywał się Witold Pilecki, znany lepiej jako Rotmistrz Pilecki. Zostało mu wyznaczone zadanie zorganizowania ruchu oporu i powstania w Auschwitz, na sygnał Polskiego Państwa Podziemnego.
Pilecki w obozie znalazł się we wrześniu 1940 roku. Uciekł z niego, bojąc się zdemaskowania, w kwietniu 1943 roku. Jak wyglądało jego życie w obozie? Dlaczego właśnie on został wybrany? Kto mógł odkryć jego prawdziwe personalia? Musielibyśmy przeczytać trochę książek, nim wgryziemy się porządnie w ten temat. Jeżeli chcemy iść na skróty, warto sięgnąć po powieść graficzną Raport W. Opowieść Rotmistrza Pileckiego, który ukazał się nakładem wydawnictwa Marginesy.
Autor w bardzo prosty sposób pokazuje losy Pileckiego i jego towarzyszy. Co prawda jest to komiks, ale taki, który zapiera dech w piersi i daje do myślenia. Ukazuje pełną drogę naszego bohatera. Gaétan Nocq wykonał kawał fantastycznej i ciężkiej pracy, tworząc ten komiks. Zamknąć historię i nadać jej obrazu? To nie takie proste, ale jak widać, wystarczy porządne rozeznanie i chęć, byśmy mogli cieszyć oczy tym dziełem.
Dziełem, które powinno trafić w ręce każdego, kto jest zainteresowanych historią, szczególnie tą obozową. A także tych, którzy nie znają historii Witolda Pileckiego. Jest to lektura na raz, którą czyta się i ogląda z zapartym tchem. Ilustracje proste, działające na wyobraźnię.