Tytuł, który nasuwa się sam
Aż mnie kusi, żeby zatytułować tę recenzję „Perły literatury”. Czy jednak zbiór opowiadań Izraela Joszui Singera jest naprawdę tak dobry, a sam autor równie utalentowany, jak jego brat noblista – Isaac Bashevis Singer?
Czas się o tym przekonać!
Świat zwykłych ludzi
Niektórzy potraktują Perły jako sentymentalną podróżą do czasów, które już nie wrócą. W rzeczywistości zbiór Singera powinien być doskonale zrozumiały nawet dla współczesnego czytelnika. Choć opowiadania zanurzone są w żydowskiej obyczajowości, sama ich treść jest bardzo uniwersalna, a bohaterowie mierzą się z problemami znanymi nie tylko Żydom żyjącym na początku XX w.
Singer opowiada m.in. o pierwszej miłości, nieszczęśliwym uczuciu, utraconej młodości, braku sprawiedliwości w życiu czy desperackiej walce starego z nowym. Jego historie to wycinki ze zwyczajnego życia, którego spokój zostaje zachwiany niespodziewanym wydarzeniem. Inna sprawa, że choć wiele tu mądrych i trafnych spostrzeżeń, podejście pisarza do tych tematów nie jest specjalnie oryginalne ani odkrywcze.
Prawdziwy mistrz słowa
To jednak nie tematyka, ale język stanowi największą wartość Pereł. Singer to prawdziwy mistrz krótkiej formy, który na ledwie kilkudziesięciu stronach potrafi opowiedzieć wiarygodną, przejmującą historię. Pisarz miał idealne wyczucie słowa – język, jakim się posługuje, jest bardzo precyzyjny, ale jednocześnie barwny. Będziecie czytać te zdania i zazdrościć ich autorowi, że potrzebuje tak niewiele, by wywołać w was tak silne emocje.
Perły to naprawdę wartościowa proza. Warto więc wesprzeć wydawnictwo, które podejmuje się tłumaczenia i publikacji niszowej, ale bardzo ważnej literatury