Każdy z nas ma marzenia. Czy jesteśmy jednak zdeterminowani na tyle, by spełnić je za wszelką cenę? Poznajcie historię kota Oskara, który nie bał się pragnąć niemożliwego.
Oskar Pazurek to efekt współpracy autora książek dla dzieci Przemysława Wechterowicza oraz ilustratora Marcina Minora. Książka na sklepowych półkach pojawiła się za sprawą wydawnictwa Ezop.
Jak zaznacza wydawca, historia rezolutnego rudo-białego kotka przeznaczona jest dla dzieci w wieku od 3 do 5 lat. Jednak moim zdaniem, każdy znajdzie w niej coś dla ciebie. Wspólne śledzenie przygód Oskara bez wątpienia sprawi dużo frajdy zarówno najmłodszym, jak i ich rodzicom, dziadkom czy starszemu rodzeństwu.
Tak jak wspomniałam wcześniej, głównym bohaterem opowieści stworzonej przez Wechterowicza jest tytułowy Oskar Pazurek. Ten rudo-biały kot pragnął zostać ptakiem, bo odkąd pamięta czuł się jednym z nich. Wreszcie nadarzyła się okazja, by kocur mógł spełnić swoje największe marzenie. Jedyne co musiał zrobić, to spotkać Kaczuchę, która niedawno pojawiła się w okolicy. Tak zaczyna się jego historia, podczas której na swojej drodze mija różne ptaki - jedne bardziej życzliwe, drugie mniej.
Oskar Pazurek to historia pełna humoru i wzruszenia. Śledzimy losy tytułowego kotka, który nie bał się marzyć i z ogromną determinacją dążył do spełnienia swojego największego pragnienia. Chociaż na pierwszy rzut oka historia wydaje się banalna, absolutnie taka nie jest. Po lekturze tej pięknej bajki można wysnuć kilka wartościowych wniosków. Po pierwsze, nigdy nie wolno przestać marzyć! Po drugie, dążenie do celu jest tak samo ważne, jak droga, którą musimy przejść, by go zrealizować. Po trzecie i najważniejsze – liczy się to, co mamy w sercu. Oskar Pazurek to więc bez wątpienia opowieść o marzeniu, determinacji i odnajdywaniu własnego „ja”.
Losy Oskara przedstawione w książce dopełniają piękne ilustracje, od których trudno oderwać wzrok. To one nadały kształt całej opowieści. Od samego progu wita nas przepiękna okładka i tematyczna „ptasia” wyklejka. Minor w charakterystycznym dla siebie stylu stworzył każdą postać, z precyzyjnym uwzględnieniem detali, dzięki czemu są one centralnym punktem każdego obrazka. Osobiście nie mogłam oderwać wzroku od ilustracji indora oraz kruka – dbałość o szczegóły w wykonaniu tego artysty to majstersztyk!
Podsumowując, Wechterowicz i Minor wspólnie stworzyli książkę wypełnioną ciepłem, dobrem i pięknem zarówno w kwestii przesłania, jak i ilustracji. To uniwersalna historia, która zachwyci nie tylko najmłodszych czytelników, ale także ich opiekunów. Bez wątpienia historia Oskara Pazurka ma wiele walorów edukacyjnych – w tym jeden najważniejszy – pokazuje dzieciom, że nie warto rezygnować z marzeń.