„Nadzieje i marzenia” Magdaleny Kordel to powieść przede wszystkim o kobietach. To one są motorem historii i to one wyznaczają jej bieg.
Magda, mieszkanka Malowniczego, życie nagle wywraca się jej do góry nogami, a podróż do Paryża po tajemniczy spadek otwiera całą serię zdarzeń, które mają wpłynąć na losy wielu osób.
Basia, żyjąca 150 lat wcześniej w okolicach Gór Świętokrzyskich, żona właściciela dworu, po serii tragedii związanych ze śmiercią kolejnych dzieci musi zaufać staremu włóczędze i postawić wszystko na jedną kartę.
Wreszcie Sabina, niepokorna rudowłosa córka Basi, dla której miłość do Polski i narzeczonego stanowi najwyższą wartość.
Co łączy te kobiety i jak ich losy będą przeplatać się, możemy z przyjemnością dowiedzieć się z kart powieści, którą czyta się jednym tchem. Szczególnie przypadła mi do gustu część opowiadająca o czasach zaborów i powstań, o dziadach traktowanych z szacunkiem i obrzędach i zabobonach związanych z Zaduszkami.
Ciekawa lektura, która pokazuje, że siła kobiet nie jest zależna od miejsca ani czasu, w których przychodzi im żyć.
Joanna Jurkiewicz