Julia Quinn nigdy nie zawodzi! Tym razem jej bohaterka przekona się, że niewinne w swych założeniach oszustwo, może mieć zupełnie nieoczekiwane konsekwencje.
By odnaleźć zaginionego na wojnie brata, Cecilia Harecourt podaje się za żonę jego przyjaciela – Edwarda Rokesby. Ten, na skutek urazu głowy, ma problemy z pamięcią, dlatego też sądzi, że mógł zapomnieć moment zaślubin. Cecilia nie wyprowadza go z błędu, ponieważ daje jej to większe pole manewru do poszukiwań.
"Jak do tego doszło, nie wiem"... mógłby zanucić znaną wszystkim Polakom piosenkę Edward po odzyskaniu przytomności i powzięciu nieoczekiwanej informacji jakby miał żonę. To siostra jego najlepszego przyjaciela, z którą od pewnego czasu wymieniał korespondencję, ale mógłby przysiąc, że jej nigdy na oczy nie widział. Cecilia tak dalece zapomni się w swej roli żony, że nawet nie spostrzeże, kiedy zakocha się do szaleństwa w swym mężu na niby. Co stanie się gdy Edward odzyska pamięć i uzmysłowi sobie, iż ślubu nigdy nie było?
Zanurzcie się w świat pełen barwnych postaci, gdzie krążąca w powietrzu miłość i pożądanie doprawione szczyptą błyskotliwego humoru, są gwarancją szczęśliwego zakończenia. Dajcie się porwać miłości, która wszystko wybaczy.
Małżeństwo ze snu to pełen emocji romans historyczny, który jednocześnie bawi i porusza serca.