Kocia szajka i zagadka zniknięcia śledzi Agaty Romaniuk, ilustrowana przez Malwinę Hajduk, wciągnęła mojego dziesięciolatka do głębi! Kiedy słyszę od niego pytanie, czy jest kolejna część, to wiem, że ta książka ma potencjał!
Świetnie zarysowane kocie charaktery cieszyńskiej szajki czworonogów powodują, że czytanie tej kryminalnej historii jest naprawdę przyjemnością. I współpraca ludzko-zwierzęca, taka sympatyczna komitywa, która pozwala światu przyglądać się z różnych perspektyw. Bardzo podoba mi się też osadzenie akcji w Cieszynie i raczenie gwarą i kllimatem tego polsko-czeskiego zakątka. Aż wpisałam Cieszyn do popandemicznych celów wyjazdowych.
Pozostajemy z nadzieją na kolejny tom!