Wykorzystanie greckich mitów jako inspiracji to jeden z moich ulubionych zabiegów literackich, zaś Madeline Miller to autorka, która nie napisała wielu książek, ale i Kirke, i Pieśń Achillesa są jedyne w swoim rodzaju. Przeczytanie Galatei było więc obowiązkowe.
Galatea powstała jako przepiękny posąg z marmuru, dzieło rąk utalentowanego rzeźbiarza, Pigmaliona. Gdy pobłogosławiona przez boginię ożywa i staje się człowiekiem, Pigmalion zakochuje się w niej i poślubia ją. Artysta oczekuje, że małżonka będzie uosobieniem posłuszeństwa i pokory, ale Galatea odkrywa, że poza urodą posiada jeszcze lotny umysł, wolną wolę oraz zdolność manipulowania swoim wyglądem. Obsesyjny mąż chce mieć nad nią całkowitą kontrolę, dlatego oddaje ją pod opiekę lekarza i pielęgniarki, pełniących całkowity nadzór nad swoją pacjentką. Galatea musi uratować nie tylko siebie, ale i córkę, by ta nie podzieliła jej losu…
Galatea to liczące ledwo siedemdziesiąt stron opowiadanie, którego przeczytanie zajmuje pół godziny. I dokładnie tyle samo czasu ta historia utrzymuje się w pamięci. Niestety, największą wadą tej opowieści jest jej format – jest zdecydowanie za krótka! Mit o Galatei i Pigmalionie można było rozwinąć na o wiele więcej stron, aż przyjąłby on postać powieści pełnowymiarowej. A posłużył za inspirację do czegoś, co równie dobrze mogło być dodatkiem do innej książki Miller albo stanowić część zbioru z opowiadaniami.
Pomimo krótko utrzymującego się uroku w pamięci, Galateę czytało się przyjemnie. Madeline Miller ma urzekające pióro i nawet w formie opowiadania świetnie sobie radzi. Przepiękne, miniaturowe wydanie należące do Serii Butikowej Wydawnictwa Albatros to wizualne arcydzieło. Naprawdę szkoda, że nie można dłużej nacieszyć się tą historią w takiej oprawie.
Nie umiem nawet stwierdzić, czy polecam Galateę. Literacko wypada naprawdę dobrze, wizualnie jeszcze lepiej, ale zanim się rozpędzimy, wgryziemy w akcję, ona już się kończy. Mogę mieć tylko nadzieję, że to opowiadanie posłuży autorce jako drogowskaz do napisania innej historii, dłuższej i zajmującej.