Mariusz Zielke znany jest z głośnej powieści "Wyrok". W najnowszej "Easylog" podjął zupełnie inny temat, który tym razem nie powinien przynieść jego osobie tylu problemów.
Główny bohater, Ben Stiller, jest jednym z twórców rewolucyjnego komunikatora społecznego. Można go określić, jako biedaka, któremu się udało. Błyskawiczna kariera i kiepski finał, a do tego wielka miłość do kobiety idealnej i jej nieoczekiwany, szybki koniec. Ben nie skończył jednak na dnie, założył nową firmę, zaczął nowe życie u boku innej, pięknej kobiety. Po dziesięciu latach przeszłość wraca jednak do Bena ze zdwojoną siłą...
Trzeba przyznać, że sposób, w jaki poprowadził autor dalsze losy Bena jest zaskakujący, a samo zakończenie niełatwe do przewidzenia. Część historii ma swoje miejsce w Polsce, reszta toczy się w Ameryce.
"Easylog" to thriller, który ze spokojem może być porównywany do zagranicznych. Polecam.
/MC/