Greer Hendricks i Sarah Pekkanen powracają z pełnym napięcia i zaskakujących zwrotów akcji thrillerem psychologicznym o małżeństwie (prawie) doskonałym.
Avery Chambers jest niezwykle skuteczną, znaną z kontrowersyjnych metod, terapeutką par. Z powodu zdrady Marissy, która nie potrafi poradzić sobie z poczuciem winy, zgłasza się do niej małżeństwo Bishopów. Jednak w trakcie trwania terapii na jaw zaczną wychodzić paskudne sekrety tego z pozoru idealnego małżeństwa.
Nie muszę chyba dodawać, że ocierający się o inwigilację styl pracy Avery, naraił jej wielu wrogów. Kobieta ma się więc cały czas na baczności. Lubię ją za siłę, zdecydowanie i jakość. Doskonale wie, co jest dobre dla innych, a niekoniecznie potrafi pomóc samej sobie. Promuje ideę adopcji zwierząt, czynnie współpracując ze schroniskiem jako wolontariusz. To piękne i chwalebne. Lecz jest w niej pewien nieodkryty element, który budzi mój niepokój i karze mi zachować czujność, związany on jest z dość radykalną metodyką jej pracy.
Jestem odrobinę zszokowana głębią postaci, tym jak różnorodne i niesamowicie złożone one są, poznawanie ich to czysta przyjemność. Tę możliwość dają nam naprzemienne perspektywy obu głównych bohaterek, a spowijające je tajemnice okażą się bardzo fascynujące.
Doskonała para to wytrawny thriller psychologiczny o małżeństwie, któremu daleko do doskonałości.