Kilka dni temu premierę miała najnowsza powieść Przemysława Borkowskiego – Diabelski krąg. Jest to czwarty tom serii z prokurator Seredyńską. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Czwarta Strona.
Gabriela Seredyńska pracuje w warszawskiej prokuratorze. Ze względu na pogrzeb swojego ojca, zmuszona jest powrócić w rodzinne strony, w okolice Olsztyna. Tajemnicze opóźnienie pogrzebu i dziwne znalezisko na terenie odziedziczonego domu rodzinnego sprawiają, że Gabriela postanawia przedłużyć swój pobyt w miejscu, gdzie spędziła nieszczęśliwe dzieciństwo. Jakie tajemnice skrywał jej ojciec? Co oznacza tajemniczy krąg w lesie? Czy zawarty niegdyś pakt wpływa na bieżące wydarzenia w miasteczku?
Nie czytałam żadnej z poprzednich części tego cyklu i wcale nie utrudniło mi to odbioru tej książki. Świetnie sprawdza się jako samodzielna powieść. Bardzo rozbudowany jest wątek obyczajowy związany z postacią Seredyńskiej. Nie wiem, jak wiele czytelnicy mogli dowiedzieć się o niej z wcześniejszych części. W Diabelskim kręgu głowną osią tej historii jest dzieciństwo głównej bohaterki i fakty z przeszłości jej rodziców, o których istnieniu nie miała pojęcia. To bardzo dobrze skonstruowana fabularnie książka. Sięgam po kolejny tom cyklu, a mimo to nie mam poczucia, że coś mi umknęło lub pozostaje niezrozumiałe.
Imponuje mi to jak Borkowski pisze. Od pierwszej strony, pierwszego wersu, wiemy, że czytamy powieść profesjonalisty. Bardzo dobrze zbudowane zdania, intrygująca narracja, rewelacyjna bohaterka, misternie budowane napięcie – to jest po prostu bardzo dobra książka. Borkowski szanuje czytelnika – serwuje mięsisty, rasowy kryminał napisany wspaniałą polszczyzną. Od początku do końca ta powieść nawet na chwilę nie traci tempa. Zagadek i pytań bez odpowiedzi wciąż przybywa. W swoim nieoficjalnym śledztwie Seredyńska posuwa się powoli do przodu, kruszy mur milczenia, odkrywa kolejne fakty, a mimo to czujemy podskórnie, że to nie wszystko, że jeszcze wiele sekretów czai się w mrocznym lesie, i że wiele pytań czeka na odpowiedzi. Mistrzowsko poprowadzona fabuła, genialnie kreowana atmosfera zagadkowości i niezwykle udana bohaterka. Ta książka po prostu sama się czyta. Zaliczam Diabelski krąg do najlepszych przeczytanych przeze mnie książek w tym roku. Ta powieść jest po prostu zniewalająco dobra.
Przemysław Borkowski napisał bardzo udany kryminał, mocno osadzony w ramach gatunkowych, a jednocześnie nietuzinkowy. Prokurator Seredyńska nie drażni.To silna, zahartowana kobieta, ale mająca także swoje lęki i słabości. Naturalna. Prawdziwa. Przekonująca. Ja to kupuję. Osadzenie akcji w lasach w okolicach Olsztyna również do mnie trafia. To miejsca, w których spędzam wakacje. A Borkowski tak autentycznie je prezentuje, że aż czuje się zapach tego lasu i słyszy szum rzeki. Diabelski krąg nie epatuje bestialskimi mordami i okrucieństwem. To bardzo wyważona opowieść. Napięcie wciąż oscyluje w granicach zenitu, akcja toczy się równym tempem, a rozwiązanie zagadki jest bardzo satysfakcjonujące.
Ta historia wciąga czytelnika i trzyma w swoich objęciach niczym w imadle. Opowieść o tajemnicach, które wypełzają na światło dzienne po latach ukrycia, o rodzinie i miłości. O samotności i żalu. Podana w bardzo dobrej formie. Smaczna, ekscytująca i tak wyśmienicie opowiedziana.