Syryjskie miasto Darajja, położone niedaleko Damaszku i nazywane jego przedmieściem, od zawsze słynęło ze swojej buntowniczej natury i woli przetrwania. To w tym mieście odbyły się jedne z pierwszych protestów przeciwko reżimowi Baszszara al-Asada, za które siły rządowe odpłaciły się chyba jedną z najbardziej krwawych masakr podczas konfliktu syryjskiego i dokonały przerażającej rzezi ludności cywilnej. Masowe egzekucje, głód, brak dostępu do leków i zakaz wpuszczania pomocy humanitarnej. Czy ktoś mógłby sobie wyobrazić, że w mieście, w którym życie ludzkie wydaje się nic nie warte, gdy kolejne bomby, pociski broni i zawalające się budynki uśmiercają co chwilę kolejne byty i na próźno szukać bezpiecznego schronienia, mieszkańcy na przekór wszystkiemu zbudują tajemną bibliotekę?
Pomiędzy chwilami niepokojącej ciszy, a kolejnymi wystrzałami, bohaterowie reportażu Mike´a Thomsona ratują książki ze zgliszcz i gromadzą w podziemnej bibliotece, która da schronienie wielu zmęczonym duszom, głodnym wiedzy i potrzebującym oderwania się od okrutnej rzeczywistości i ciągłej walki o przetrwanie. Dzięki literackiej fikcji można chociaż na moment zapomnieć o bólu, ranach czy pustym żółądku. Jak wyznaje jeden z bohaterów – tak jak ciało potrzebuje jedzenia, tak duch potrzebuje książek. To zdanie pokazuje niewiarygodną nadzieję, która napędza wolę walki o lepsze jutro, ale przede wszystkim o przeżycie. Z ust do ust przekazywana jest zaufanym osobom informacja o istnieniu tajnej biblioteki, a tym samym zacieśniana więź wspólnoty, która nie zamierza się poddawać.
Biblioteka w oblężonym mieście to książka, która bardzo boli, ale napawa też wiarą w człowieczeństwo. Niesamowite jest to, że Thomson napisał reportaż nigdy nie będąc w tytułowej bibliotece i nie uczestnicząc w opisanych wydarzeniach. Całość powstała dzięki wiadomościom tekstowym i rozmowom np. przez Skype`a. Stawia to oczywiśćie pytanie o pracę reportera i kanały, jakimi należy przekazywać informacje. Czy jest to zarzut? Chyba raczej wręcz odwrotnie i należy docenić umiejętność odwzorowania miejsca bez możliwości zobaczenia go i charakterystyki rozmówców bez poznania ich i porozmawiania z nimi w cztery oczy. Pokazuje to znowu siłę i motywację bohaterów, którzy w obliczu śmierci próbują złapać połączenie i nawiazać kontakt z zagranicznymi mediami. W tym czytelniczym smutku i współczuciu, będącymi reakcją na opisywane okrucieństwo i niesprawiedliwość, odnajdujemy rzecz najważniejszą – walkę o godność i człowieczeństwo.