Czasem każdy z nas jest przytłoczony przez zewnętrzny świat. Cytując bohaterkę: ,,za głośno, za jasno, za szorstko, za ciasno”. I to nie jest złe. Czasem nadmiar bodźców przytłacza, czasem przebodźcowanie jest tak silne, że nie jesteśmy w stanie skupić się na niczym. Jednak my dorośli inaczej sobie potrafimy z tym poradzić, chociaż często krzyczymy, zatykamy uszy, chowamy się pod kocem czy wtulamy ulubioną poduszkę. Dzieciaki niestety tak dobrze sobie z tym nie potrafią poradzić i wtedy może się to różnie skończyć. Za jasne pomieszczenie, metka w bluzce która uwiera, za duży tłok na placu zabaw, za głośno i to wystarczy, żeby rozpocząć aferę. Jeśli do tego dojdzie przebodźcowany rodzic to już katastrofa murowana. Dobrze, że są jeszcze świadomi rodzice. I właśnie książka Za dużo! ma im uświadomić, kiedy dziecko już nie wytrzymuje napięcia i w jaki sposób mu pomóc. Takimi właśnie radami raczy nas autorka na samym końcu.