Rośliny nas ocalą. Miriam Borovich. Muza 2017
Rośliny nas ocalą – nie ma większej nadziei niż ten tytuł i treść książki, którą proponuje Miriam Borovich. W dobie lekomanii to coś więcej niż poradnik – to książka, która otwiera oczy na zbawienną moc Natury.
Nie da się ukryć, że to pieniądze rządzą światem. To pod ich ciężarem uginają się najważniejsze wartości. Jednak Miriam Borovich nie walczy ani z pieniądzem, ani z koncernami, ani tym bardziej z człowiekiem. Autorka dzieli się swoją wiedzą, pokazuje, że można zadbać o zdrowie naturalnie, tak jak w jej rodzinie, a przede wszystkim można dokonać tego w bardzo prosty sposób. To tylko 15 roślin leczniczych. I tak wiele zdrowia.
Niezależnie od tego jak wielką walkę toczyć będą koncerny farmaceutyczne z ziołolecznictwem, nie obalą prawdy, która korzeniami sięga czasów najdawniejszych, kiedy to lekarstwa źródło swe czerpały właśnie z tych, przez wielu uznanych za szarlatańskich, ziół. Sam Hipokrates powiedział: Przyroda jest lekarzem dla wszelkich chorób. I trudno uwierzyć, aby ten wielki uczony się mylił. Pytanie zatem po czyjej stronie stoi prawda?
Autorka historie ziołolecznictwa, opis substancji czynnych ziół czy kwestii szkodliwych leków przedstawia w pigułce, która wystarcza, by zrozumieć to, co najważniejsze w książce – te 15 naturalnych lekarstw, które mogą zastąpić wszelkie farmaceutyki, które stosujemy na co dzień. Pisarka ma oczywiście na myśli te stosowane doraźnie, tj. chociażby leki przeciwbólowe czy nasenne, tym samym nie podważając kompetencji lekarzy, ani skuteczności medycyny.
Każdej roślinie poświęcone jest kilka stron uwagi, poznajemy również ich wygląd poprzez subtelne szkice, nadające książce charakter herbarza. Znajdziemy tu informacje na temat historii zioła, jego zastosowania oraz działania, ale także kilka słów na temat uprawy czy, co równie ważne, kiedy konkretnych roślin nie stosować. Nie brakuje również zaskakujących przepisów, na chociażby pyszną marmoladę z owoców głogu czy kurkumowy shake, a także instrukcje wykonania odwarów, naparów czy też kompresów.
Autorka zdaje sobie również sprawę, że ta dwustustronicowa publikacja jest zaledwie ziarenkiem prawdy o zbawiennej mocy roślin, dlatego zachęca, aby wciąż sukcesywnie zdobywać wiedzę na temat leczniczego zastosowania ziół, pamiętając, aby korzystać z wiarygodnych źródeł.
Miriam Borovich przypomina o naszym związku z Naturą, o tym, że to z niej należy czerpać siły witalne. Książka nie jest encyklopedią, tym bardziej nie znajdziemy tu niezrozumiałych terminów, jest napisana do wszystkich tak, aby każdy zrozumiał jej treść i mógł wcielić ją w życie. Autorka przypomina o tym, o czym już dawno zapomnieliśmy, o czym dawniej mówił Paracelsus: Wszystkie łąki i pastwiska, wszystkie góry i pagórki są aptekami.
Zatem to od nas zależy, z których aptek skorzystamy.