Jeśli czekasz na książkę, którą można przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze to właśnie najnowszy tytuł od Gabrieli Gargaś i Aliny Adamowicz jest taką perełką. Opowiada ona o mnie, o tobie, twojej koleżance, o każdej kobiecie, która chce żyć i być szczęśliwą. Czasem do szczęścia potrzeba dużo, a czasem tak niewiele. Wystarczy mała zmiana, niestety często bywająca ogromnie trudną.
Nie czekaj już dłużej opowiada historię trzech przyjaciółek. Laura z pozoru ma wszystko: troje dzieci, bogatego męża, piękny dom, jest idealną i wzorową panią domu. Niestety to wszystko jest jedynie pozorem, iluzją. W rzeczywistości kobieta zmaga się z pogardą męża, ale jak się później okazuje także z jego chorobą psychiczną. Chce ratować siebie, dzieci i życie, które jeszcze przed nią. Beata to bezdzietna żona, która razem z mężem postawiła na samorozwój. Szanuje przyjaciół, posiadających dzieci, jednak sama nie chce się na nie zdecydować. Problem w idylli małżeńskiej pojawia się, kiedy kobieta zdradza męża, którego bardzo kocha. Okazuje się, że coś w ich związku wygasło. Beti rozpoczyna wyścig o uratowanie tego, co z pozoru uratować się nie da. Edyta ma dwoje dzieci, w tym niepełnosprawną córkę, której bardzo się poświęciła. Jej mąż nie toleruje dziewczynki i wyżywa się na żonie.