Nastolatek dla początkujących. Leszek Talko. Zwierciadło 2017
13-07-2017
/
/ Kategoria
Recenzje
Czy umiesz odpowiedzieć na pytanie, co robi w wolnym czasie przeciętny nastolatek? Odpowiesz pewnie, że gra, surfuje po internecie, siedzi na portalach społecznościowych. Owszem, to prawda, ale co dalej? Co tak naprawdę pochłania czas dzieci, gdy tak zawzięcie klikają w przyciski myszy? Leszek Talko, pisarz i publicysta, ale co najważniejsze w tej książce — ojciec. Taki ojciec, który chce wejść w świat młodzieży, dowiedzieć się czego może spodziewać się w internetowej społeczności. To wszystko, czego się nauczył, opisuje w książce z często zabawnymi anegdotami.
Na początku autor zadaje nam kilka pytań, które są mini kwalifikacją co do tego, czy książka jest akurat dla ciebie. Może się wydawać, że będzie ona skierowana do rodziców, ale jeśli nie wiesz skąd wziąć ,,diaxy'' i ile trwa typowy ,,lajwik'', to też możesz to przeczytać.
Wirtualny świat nastolatków jest niezwykle szeroki i nie każdy rodzic mógłby to ogarnąć. I najczęściej jest tak, że nie wiedzą, co dzieci tam robią. Talko próbuje się tego dowiedzieć nie tylko w teorii. Zaczyna grać w najpopularniejsze gry, oglądać największe gwiazdy YouTube (przy okazji rozmyślając jak zacząć zarabiać tak, jak dwudziestolatek, którego widzi na ekranie komputera) i rozważać, na czym polega ich fenomen. Przy okazji próbuje też wyjaśnić, że gry nie zawsze będą tylko odciągaczem od nauki, jak to negatywnie zazwyczaj jest przedstawiane. I co najważniejsze — jest mała szansa na to, że dziecko, które gra w GTA zacznie kraść samochody. To także sprawdził — dzieci traktują to po prostu jak grę. Nastolatki potrafią oddzielić rzeczywistość od wirtualnego świata (lecz w razie czego upewnia się też, że jego córka nie zamierza podkraść mu kluczyków do wozu).
Wirtualny świat nastolatków jest niezwykle szeroki i nie każdy rodzic mógłby to ogarnąć. I najczęściej jest tak, że nie wiedzą, co dzieci tam robią. Talko próbuje się tego dowiedzieć nie tylko w teorii. Zaczyna grać w najpopularniejsze gry, oglądać największe gwiazdy YouTube (przy okazji rozmyślając jak zacząć zarabiać tak, jak dwudziestolatek, którego widzi na ekranie komputera) i rozważać, na czym polega ich fenomen. Przy okazji próbuje też wyjaśnić, że gry nie zawsze będą tylko odciągaczem od nauki, jak to negatywnie zazwyczaj jest przedstawiane. I co najważniejsze — jest mała szansa na to, że dziecko, które gra w GTA zacznie kraść samochody. To także sprawdził — dzieci traktują to po prostu jak grę. Nastolatki potrafią oddzielić rzeczywistość od wirtualnego świata (lecz w razie czego upewnia się też, że jego córka nie zamierza podkraść mu kluczyków do wozu).
Ciekawa jest postawa autora, który cierpliwie słucha, zbędnie nie komentuje, uczy się zachowań dzieci w sieci. Wszystko po to, by przedstawić nam (i sobie zapewne też), że często przesadnie uważamy, że w sieci na dzieci czyha jedynie niebezpieczeństwo.
Książka może się wydawać czymś w stylu poradnika dla rodzica, natomiast w praktyce w ogóle go nie przypomina. Tutaj to rodzic uczy się od dziecka. Jak się okazuje, ten cały wirtualny świat, wcale nie jest tak bezużyteczny. Na pewno jest to pozycja, którą powinni przeczytać rodzice, by dowiedzieć się, co ich pociechy robią całymi dniami przy komputerze, albo jakim cudem wykluwają jajka patrząc w smartfona chodząc po parku.
Interesujący temat, problem naszych czasów (podobno), w pewien sposób krzywdzący stereotyp przezwyciężony w jakimś stopniu przez Leszka Talko w książce, a wszystko ubrane w ciekawy, pouczający i dowcipny styl. Warto być na czasie i nadążać za nastolatkami. Przyda się to prędzej czy później, bo świat wirtualny w tych czasach to już nieodłączny element świata rzeczywistego.