Autorka książeczki Jestem cichy dotyka problemu postrzegania nas przez innych. I choć adresowana jest do kilkulatków, dotyczy tak naprawdę, każdego z nas, bez względu na wiek.
Emil, jej główny bohater, to zaledwie kilkuletni chłopiec, który nie rozumie, dlaczego musi udawać kogoś kim nie jest. To cudowne dziecko, które ma niezwykle bogatą wyobraźnię. Jego „środek” wręcz kipi emocjami i pomysłami na świetną zabawę. Prześciga się w wymyślaniu zajęć i kompanów przygód. Natomiast z zewnątrz, postrzegany jest jako nieśmiały i bojący się wszystkiego chłopczyk. A to przecież nieprawda! Emil nie boi się psów, ani innych ludzi. Po prostu jest cichy. Lubi i potrafi wsłuchiwać się w ciszę. Czy my jako dorośli, nie patrzymy tak na innych? Nie mówimy: „ Nie bój się”? Nie zastanowimy się, czy może ta druga osoba, po prostu nie ma ochoty na odpowiedź? Od razu wydajemy osąd. Książka ma niewiele treści, ale za to jest bogata w proste ilustracje, które wyglądają tak, jakby rysowało je dziecko.
Wszyscy powinniśmy uczyć się od naszego małego bohatera postrzegania świata na swój sposób, niepodporządkowywania się ogółowi, ale wsłuchiwanie się w siebie.