Dotyk złodziejki. Mia Marlowe. WNK 2013
Zakazany owoc kusi najbardziej… Cóż pociąga bardziej człowieka niż wspaniały klejnot, którego nie może posiadać? Siadam w wygodnym fotelu z filiżanką dobrej herbaty i książką, która kusi już samym tytułem – „Dotyk złodziejki”. Od pierwszych stron powieści daję się wciągnąć w barwny świat dziewiętnastowiecznej Anglii i wraz z bohaterami udaję się w podróż do Francji, Niemiec, a nawet przez chwilę goszczę w Indiach. Co takiego uwodzi czytelnika w tej historii?
„Dotyk złodziejki” łączy w sobie cechy dobrego kryminału, książki przygodowej, historii miłosnej z istotnymi elementami powieści erotycznej. Całość dobrze wstrząśnięta nie mieszana.
Poznajemy Lady Violę, córkę hrabiego, który nie zabezpieczył bytu rodziny i pozostawił po swej śmierci żonę i córki bez środków do życia. Viola staje wobec konieczności dokonania tragicznego (niemalże w kategoriach antycznych) wyboru: albo zadba o honor oraz pozostanie wierna uczciwym zasadom, jakie wpajano jej od dzieciństwa i tym samym skaże siebie, swoją matkę, siostrę i siostrzenicę na ubóstwo, do którego nie przywykły. Albo podejmie ryzyko życia na krawędzi moralności, uczciwości i honoru i tym samym zachowa choćby namiastkę dawnego poziomu życia dla swych najbliższych. Viola rozpoczyna karierę złodziejki – kradnie klejnoty, a na swe ofiary wybiera ludzi na tyle zamożnych, by nie odczuli straty. Pod osłoną nocy, w męskim stroju, pojawia się w domach londyńskiej elity, by wykorzystać swój dar, jakim są niezwykle zręczne dłonie i doskonały słuch. Potrafi otworzyć każdy zamek, w każdym londyńskim sejfie. Posiada jeszcze jeden dar – drogocenne kamienie przemawiają do niej. W chwili, gdy ich dotyka, klejnoty, mruczą, krzyczą, a przede wszystkim przekazują jej wizje zbrodni, których stały się przyczyną. Dar i przekleństwo.
Viola jest kobietą niepokorną, krępują ją zarówno krynoliny, jak i stereotypowe postrzeganie ról damskich i męskich w społeczeństwie. Irytuje ją fakt, że gdyby była mężczyzna jej rodzina nie byłaby narażona na biedę. W swym fachu staje się mistrzynią.
Na drodze Violi staje porucznik Greydon Quinn – mężczyzna z zasadami, według których sprawiedliwość, ludzka godność, lojalność i przyjaźń to wartości, o które warto walczyć wszelkimi dostępnymi metodami. Trafia do Indii, tam poznaje niezwykłą kulturę i wyjątkowych ludzi, którym Anglicy próbują nieść „dar cywilizacji”. Quinn widzi nonszalancję, dumę i pychę Europejczyków. Wie, że nie potrafią docenić kultury Indii i uszanować wielowiekowej cywilizacji. Zawiera przyjaźń z księciem Sandźaj, któremu Brytyjczycy odebrali ziemię i tytuł. Jest też świadkiem bezczelnej kradzieży wyjątkowego kamienia – to czerwony brylant Krew Tygrysa. W tym klejnocie drzemie wielkie zło. Brylant żywi się duszą tych, którzy pragną go posiadać. Kamień musi powrócić do świątyni, by na indyjskiej ziemi zapanował spokój, a książę Sandźaj mógł powrócić do swego księstwa. Quinn jest gotów zrobić wszystko, by pomóc przyjacielowi. Oficer zastawia pułapkę na słynnego Złodzieja z Mayfair, by zmusić go do współpracy...
Od tej chwili czytelnik jest świadkiem niezwykłych zmagań. Jednocześnie śledzimy historię kryminalną, miłosną i erotyczną. Porucznik Quinn i lady Viola ruszają w podróż w poszukiwaniu Krwi Tygrysa. Każdy wspólny dzień to jednocześnie walka z własnymi emocjami i pożądaniem. I to właśnie żądze – najbardziej pierwotne siły rządzące człowiekiem – wygrywają. Widzimy zatem pełne ognia intymne spotkania mężczyzny i kobiety, których los postawił na jednej życiowej ścieżce. I to właśnie erotyzm jest najmocniejszą stroną tej powieści. Wchodzimy do alkowy mężczyzny, który uczył się sztuki miłości od indyjskiej kurtyzany, znawczyni Kamasytry. Spotykamy tam również kobietę gorącą, pełną temperamentu, spragnioną miłości i potrafiącą doprowadzić mężczyznę do szaleństwa, ale… kobieta ta staje wobec moralnego dylematu: zgodnie z dziewiętnastowiecznym światopoglądem i wychowaniem dama nie powinna czerpać przyjemności z aktu seksualnego. Powinna znosić „małżeńskie obowiązki” z pełnym poświęceniem, by później cieszyć się potomstwem. Tymczasem Viola pragnie miłości zmysłowej, rozkoszy i całkowitego spełnienia.
Do czego doprowadzi Violę i Quinna ta podróż? No cóż… warto w nią wyruszyć razem z bohaterami. To historia pełna ognia, pożądania, rozkoszy, satysfakcji, a wszystko naszkicowane pięknym językiem: subtelnym, pełnym emocji, pozbawionym anatomicznych definicji, a jednak bardzo precyzyjnym.
Katarzyna Grzegorczyk