Brudny świat. Agnieszka Lingas-Łoniewska. Novae Res 2014
Agnieszka Lingas-Łoniewska nie ma sobie równych w wodzeniu czytelnika za nos i graniu na jego emocjach. Z mistrzowską precyzją pokazuje czytelniczkom, czym jest prawdziwa literatura kobieca. Potrafi wprowadzić w stan zdumienia, a nawet zaprowadzić na granicę łez. Ośmielę się nawet powiedzieć, że potrafi łamać serca i nasze wyobrażenia o szczęśliwym zakończeniu. Autorka kieruje się zupełnie innymi normami i często zakończenia jej książek są odmienne od czytelniczych wyobrażeń. Jednak szczęśliwe zakończenie nie zawsze jest zakończeniem najlepszym. I tego trzeba się trzymać, jeśli sięgamy po powieści Lingas-Łoniewskiej.
Brudny świat to jedna z pierwszych książek autorki, która była wydana w 2010 roku w Stanach Zjednoczonych. Całe szczęście, że doczekałam także jej polskiego wydania. Tommy i Kati to dwie całkowicie różne osobowości. Całkowicie dwa różne światy, które w pewnym momencie spotykają się ze sobą. Tommy jest liderem znanego i cenionego zespołu rockowego. Hulaszcze życie, panienki na jedną noc, alkohol, narkotyki, napalone fanki to chleb powszedni. Takie normalne życie rockmena i boskiego Cordela, uwodziciela. I wydawać by się mogło, że pod tą otoczką nie ma już prawdziwego człowieka z duszą, z marzeniami i planami na przyszłość, gdyby nie pojawienie się pewnej kobiety, która zmienia cały jego światopogląd w ciągu kilku dniu. Kati. Fanka zespołu od wielu lat. Nieśmiała, ale jednocześnie zdeterminowana. Po jednym z koncertów trafia do garderoby boskiego Cordela i zaczyna czytać mu swoje teksty piosenek. O dziwo, Tommy zauważa w niej wielki talent i przyjmuje ją do zespołu. Od tego czasu Kati tworzy teksty utworów i… na przekór sobie zakochuje się boskim rockmanie. Możecie się jedynie domyślać przez jakie piekło emocjonalne przeprowadzi nas Lingas-Łoniewska. Na kartach powieści będzie się działo wszystko, od podejrzeń o zdradę, po namiętne i pikantne opisy. Jednak jak zawsze skrywane tajemnice będą przyczyną wielu nieporozumień i kłótni. Stały schemat u autorki, jednak jakże skuteczny.
Polecam wszystkim kobietom. Jedynym minusem dla mnie jest używanie zbyt potocznego języka. Choć akurat w tej powieści doskonale wpasował się w świat życia rockmanów. Autorka szczegółowo opisuje przemyślenia i odczucia bohaterów. Drażni czytelnika grając na jego emocjach. A my, cóż, nie mamy wyjścia i poddajemy się temu wspaniałemu oczyszczaniu.
Aurelia Wojtkowiak