Jak najlepiej poznać historię i tradycję danego kraju? Ewa Wołkanowska-Kołodziej udowadnia, że najlepszym sposobem jest spróbowanie miejscowej kuchni. W swojej książce nie tylko opisuje przepis na zupę poziomkową czy cepeliny, ale też tłumaczy dlaczego pierniki miały kiedyś podtekst erotyczny, a rosół na weselu jest wykluczony.
Wilno. Rodzinna historia smaków prawdopodobnie nigdy by nie powstała, gdyby nie talent kulinarny mamy autorki, który znany był na całej Litwie. Ewa Wołkanowska-Kołodziej, absolwentka Instytutu Reportażu, postanowiła więc zebrać najlepsze przepisy i wydać książkę ukazującą tradycje wileńszczyzny, a w szczególności Polaków tam mieszkających. Przedstawia różne aspekty ich życia i najważniejsze potrawy z nimi związane. Tłumaczy dlaczego dzisiaj za kuchnię ludową uważa się wyłącznie potrawy chłopskie i czemu tak trudno zachęcić Litwinów do zdrowego odżywiania.
Książka stoi trochę w opozycji do jedzenia jakie promowane jest w dzisiejszych czasach - zdrowego i przyrządzonego na szybko, aby jak najmniej czasu spędzić w kuchni. Autorka pokazuje jak ważna jest kultura jedzenia i gotowania. Wilno. Rodzinna historia smaków stanowi piękny zapis kultury wileńszczyzny, który czyta się szybko i z przyjemnością, a dzięki licznym i pięknym zdjęciom potraw, ma się ochotę od razu je przyrządzić.