W cieniu magnolii. Anna Płowiec. Znak 2018
Prawdziwa miłość – co kryje się za tymi dwoma słowami, jak wielką siłę niesie owo uczucie i czy prawdą jest to popularne przysłowie, iż taka miłość pokona i przetrwa wszystko, włącznie z upływającym czasem? Odpowiedzi na te trudne pytania przyniesie nam debiutancka powieść Anny Płowiec W cieniu magnolii.
Fabuła opowieści przenosi nas do jakże ciekawego, ale i z dzisiejszej perspektywy niezwykle specyficznego okresu Polski lat 90-tych. To właśnie w tych realiach poznajemy główną bohaterkę – młodą studentkę bibliotekarstwa, Alicję. Ala jest pogodną, wrażliwą i pełną wiary w szczęśliwą przyszłość kobietą, której to poczucie zostaje wystawione na próbę za sprawą jej związku z przystojnym, ale i bardzo złym Leszkiem, dla którego liczy się tylko on sam i jego własne potrzeby... Pewnego wieczoru mieszkanie Alicji i Leszka odwiedzają koledzy mężczyzny, a wśród nich także sympatyczny Jan. To właśnie on ratuje Alę od wielkiego upokorzenia oraz skrada jej serce tym, jaki jest. Niestety, los ma zupełnie inne plany wobec tych dwojga, umożliwiając im ponowne spotkanie dopiero po 20 latach...
Powieść Anny Płowiec to książka, której nie można określić innym mianem, aniżeli wspaniała! Wspaniała przede wszystkim za sprawą niezwykle wzruszających emocji oraz prawdy, jaka bije z tej mądrej historii o niespełnionej miłości. Spotkamy na jej kartach wyjątkowych bohaterów oraz odbędziemy sentymentalną podróż w czasie do lat naszej młodości. Przede wszystkim jednak poznamy odpowiedź na pytanie o to, czy prawdziwa miłość nigdy się nie kończy?
Wielką siłą utworu jest również przedstawienie obrazu Polski. W zasadzie są to dwa kompletnie odmienne miejsca, czyli toporna, dziwna i szara rzeczywistość początku lat 90-tych ubiegłego stulecia, jak i dzisiejsza Polska ze wszystkim tym, co jest w niej dobre, jak i złe. Siłą rzeczy bardziej intrygującą wydaje się ta pierwsza z perspektyw, budząca nasze własne wspomnienia, sentymenty i skojarzenia z początkami kapitalizmu w naszej ojczyźnie. Warte zauważenie jest tutaj to, iż autorce udało się w pełni oddać klimat i charakter tamtych czasów, ale też sposób myślenia i postrzegania świata przez tamtych nas, tak bardzo jakoś naiwnych wobec tego, co przyniesie sobą przyszłość.
Lektura niesie nam również niezwykle cenną sposobność spojrzenia na miłość człowieka z dwóch odmiennych perspektyw. Pierwszą z nich tworzy relacja pomiędzy młodymi ludźmi, studentami, uczącymi się tak naprawdę życia, którzy pod pojęciem miłości rozumieją szczęście, radość, przyjemność, ale też i pewnego rodzaju uzależnienie od partnera. Drugi aspekt, to miłość dojrzała, oparta na życiowym doświadczeniu, mądrości i zrozumieniu tego, iż zaufanie, przyjaźń i szczerość są równie ważne, jak porywy namiętności. Myślę, że owa konfrontacja tych dwóch odmiennych "miłosnych światów", w znacznym stopniu świadczy o wielkości i jakości tej powieści.
To pisarski debiut Anny Płowiec, który należy uznać ze wszech miar za udany! Inteligentna konstrukcja osi wydarzeń, intrygująca kreacja postaci z głównego, jak i drugiego planu, umiejętnie budowane napięcie oraz iście filmowy obraz dawnej i współczesnej Polski – to najważniejsze elementy tej pozycji. Co więcej, autorka przedstawia tu swój charakterystyczny styl, którego centralnym punktem wydają się bardzo szczegółowe i plastyczne opisy literackiego świata, co w mej ocenie prezentuje się jak najbardziej korzystnie.
W cieniu magnolii, to bardzo udana powieść obyczajowa, która prezentuje nam ciekawą historię i oferuje moc emocji, o których nie sposób zapomnieć przez bardzo długi czas. To książka, która nas bawi, ciekawi, dogłębnie porusza, jak i też w jakimś sensie uczy tego, co w życiu jest naprawdę ważne dla każdego człowieka, niezależnie od czasu i miejsca, w jakim się znajdujemy. Myślę, że każdy miłośnik literatury obyczajowej będzie w pełni oczarowany tą pozycją, zaś Anna Płowiec znajdzie się w moim gronie najbardziej obiecujących polskich pisarzy tego nurtu, którym warto się przyglądać ze szczególnym zainteresowaniem.