"Torebki i morderstwo", Dorothy Howell, Bellona 2012
Jeśli ktoś miałby ochotę sięgnąć po dowcipną, lekką powieść o zabarwieniu kryminalnym, powinien wybrać pierwszą część z serii autorstwa Doroty Howell – "Torebki i morderstwo". Brzmi intrygująco, prawda?
Główna bohaterka, Haley Randolph, to młoda, energiczna „torebkoholiczka”, która za markowe wyroby Louisa Vuittona, Prady, Kate Spade czy Chanel, oddałaby życie, lub nawet zabiła. Oczywiście stwierdzenie to jest lekko przesadzone, jednak aby załatać dziury na swoich kartach kredytowych, spowodowanych właśnie przez swą słabość, Haley zmuszona jest pracować w dwóch różnych miejscach. Jedno z nich to prestiżowa firma prawnicza, Pike Warner, miejsce pełne ubranych z klasa pracowników, gdzie każdy rozpozna jej markowe torebki. Drugie miejsce to Holt’s, duża krajowa sieciówka, w której można znaleźć wszystko; począwszy od bielizny na sprzęcie AGD skończywszy. Jak łatwo się domyślić, Haley nienawidzi godzin spędzanych w Holt’s, odrzuca ją wszystko co sklep ma do zaoferowania w swoim asortymencie.
Jej w miarę poukładane życie, za udziałem następujących jedno po drugim wydarzeń, szybko przewraca się do góry nogami. Najpierw, w magazynie Holt’s znajduje ciało swego kierownika, krótko po tym zostaje oskarżona o defraudacje dużej sumy pieniędzy i zawieszona "do wyjaśnienia" w Pike Warner. Gdy dodamy do całości trzech niesamowicie przystojnych mężczyzn, biorących udział w dalszej akcji, sprawa nabiera kolorów.
W jaki sposób Haley poradzi sobie z kłopotami, które na nią spadły? Czy będzie w stanie sama rozwiązać zagadkę zabójstwa, oczyszczając się przy tym z postawionych jej zarzutów?
Nim nastąpi dramatyczny finał, Haley obficie oszukuje swoje zgryzoty czekoladą we wszystkich smakach, snuje plany jak odmienić swój los i rozpocząć zdrowy styl życia. Łatwo można się domyślić, jak idzie jej realizacja tego ostatniego postanowienia.
"Torebki i morderstwo" to żywa i dowcipna powieść, skierowana głównie do kobiet. Któż bowiem, jak nie druga kobieta, będzie w stanie zrozumieć oślepiającą miłość do markowych torebek, zachwyt nad przystojnymi mężczyznami oraz ukłucia zazdrości wobec lepiej wyglądających pań?
Idealna pozycja na ciepłe, leniwe dni. Polecam.
/MC/