Co sprawia, że spośród tysiąca podobnych rzeczy lubimy akurat tę konkretną? Dlaczego ludzie są gotowi zapłacić miliony dolarów za obraz namalowany przez znanego malarza, ale identyczny falsyfikat już ich nie interesuje? Paul Bloom, w swojej najnowszej książce, stara się rozwikłać zagadkę przyjemności, która sprawia, że pewne rzeczy są dla nas bardziej wyjątkowe niż inne.
Autor analizuje różne źródła ludzkiej przyjemności: jedzenie, seks, sztuka, sport to tylko niektóre z nich. I choć wydają się one całkowicie pierwotnym nośnikiem przyjemności okazuje się, że dla większości ludzi same w sobie są niewystarczające. Aby stały się czymś więcej niż czynnością/rzeczą którą lubimy muszą się wyróżniać, muszą mieć w sobie coś więcej, a to “coś” autor nazywa esencją. Według niego ludzie nie traktują ulubionych rzeczy, ludzi czy zwierząt jako zastępowalnych bytów, tylko jako coś posiadającego głębszą naturę, która sprawia, że to właśnie one są tak wyjątkowe np. mogą być z nimi związane pewne historie czy swoją niezwykłość zdobyły dzięki styczności ze sławną osobą. Bloom twierdzi również, że większość przyjemności ma swoją genezę w naszym wczesnym rozwoju, a niekoniecznie jest wytworem kulturowym.
Książka jest napisana z humorem i lekkością. Autor przytacza wiele badań, i co szczególnie interesujące, nie tylko tych przeprowadzanych na dorosłych, ale również na dzieciach, co może nam więcej powiedzieć o pierwotnej naturze przyjemności. Bloom po kolei omawia większość podstawowych ludzkich przyjemności, nie omijając skrajnych tematów takich jak np. kanibalizm czy masochizm. Wszystko to sprawia, że książka jest bardzo przystępnie napisanym kompendium ludzkich uciech.