Najdłuższa podróż, jak szybko możemy się zorientować odnosi się do całego ludzkiego życia. Samo nawiązanie przez autora do podróży sugeruje, że oprócz przyjemności jakie z niej płynną, trzeba być przygotowanym na wiele przeciwności które mogą nas spotkać. Sparks stara się nas przekonać, że dzięki prawdziwej miłości i zaangażowaniu jakie z niej wynika, łatwiej jest pokonać życiowe problemy.
Narracja odbywa się z perspektywy trzech osób. Pierwszą z nich jest straszy mężczyzna Ira, którego poznajemy zaraz po tym jak ulega wypadkowi samochodowemu. Czekając na pomoc, mężczyzna wspomina całe swoje życie- najczulej żonę Ruth. To właśnie ona, stając się bardzo rzeczywistym wytworem jego wyobraźni, wspiera go aby się się poddawał i przekonuje, że jego czas jeszcze nie nadszedł. Kolejnymi bohaterami są: Sophia, studentka ostatniego roku historii sztuki i Luke, który zajmuje się ujeżdżaniem byków. Historia opowiadana z ich perspektywy idealnie wpisuje się w kanony literatury romansowej. Pochodzą z różnych środowisk, spotykają się przypadkiem, zakochują od pierwszego wejrzenia i postanawiają ze sobą być wbrew wszelkim przeciwnościom. Przechodzą kryzys który pokonują - następuje standardowy happy end.
Jednak dzięki wspomnieniom życia Iry całość ich historii nabiera głębszego znaczenia. Poprzez jego opowieść możemy wyobrazić sobie dalsze losy zakochanych. Jeśli tylko ich miłość będzie wystarczająco silna, będą potrafili poradzić sobie ze wszystkimi problemami. Najważniejsze przesłanie całej historii poznajemy dopiero na samym końcu książki, kiedy losy trojga bohaterów łączą się. Wtedy to właśnie posiadający duże doświadczenie życiowe Ira udowadnia, że to nie rzeczy materialne są w życiu najważniejsze, ale właśnie miłość.
Cała książka pomimo prostoty swej formy może być traktowana jako polemika z panującym w świecie zachodu materializmem. Ukazuje, że pełnię szczęścia można osiągnąć dopiero dzięki kontaktom z innymi ludźmi. Choć pieniądze mogą rozwiązać wiele naszych problemów nie zapewnią nam szczęścia. Autor w tej prostej historii pokazuje nam, że dobra materialne przeminą, za to relacje międzyludzkie a w szczególności miłość są w stanie ubogacić nasze życie i zmienić je na lepsze.
Aleksandra Kosiarczyk