To nie tylko opis ewolucji karabinka AK-47, lecz także zwarta genealogia broni maszynowej.
Autor, laureat nagrody Pulitzera, przenosi nas w czasie do połowy XIX wieku, przedstawiając między innymi sylwetkę R. Gatlinga, jednego z prekursorów karabinu maszynowego, który swój wynalazek opracował paradoksalnie, częściowo z pobudek humanitarnych, licząc na to, że wprowadzenie karabinu maszynowego spowoduje, że nie będą potrzebne liczne armie, a zatem zmniejszy to w konsekwencji straty ludzkie w prowadzonych wojnach.
Poznajemy kolejno ewolucje broni maszynowej; od nieporęcznego, cywilnego karabinka, do prostego, niezawodnego urządzenia do zabijania, którego mogłyby obsługiwać nawet dzieci.
Czytelnik poznaje zmieniające się realia pola walki od czasów wojny secesyjnej poprzez walki o utrzymanie przez Brytyjczyków pozycji w koloniach, kiedy to zastosowanie broni maszynowej nie zawsze szło w parze ze zmianą taktyki na polu walki, niosąc za sobą liczne masowe ofiary strony przeciwnej, do czasów współczesnych.
Tło ewolucji poszczególnych rodzajów broni maszynowej nadaje historia wprowadzenia do masowego użytku karabinka AK-47 oraz awans społeczny Michaiła Kałasznikowa- radzieckiego, a następnie rosyjskiego wojskowego konstruktora broni strzeleckiej.
Z książki dowiadujemy się też, że automat Kałasznikowa nie powstał z inspiracji jednego człowieka, lecz był dziełem myśli i pracy zespołu konstruktorów oraz politycznego aparatu państwowego.
"Kałasznikow" to książka nie tylko dla miłośnika militariów. Czasu spędzonego nad lekturą na pewno nie pożałuje jednak ten czytelnik, który miał do czynienia z AK-47 odbywając służbę w wojsku.
Przemysław Korotusz