„Uświadomiłem sobie, że w wieku osiemdziesięciu lat nie będę się zastanawiał, dlaczego w 1994 roku, w najgorszym momencie, rzuciłem świetną posadę na Wall Street, rezygnując z premii. Kiedy człowiek ma osiemdziesiąt lat, nie martwi się takimi sprawami. Jednocześnie wiedziałem, że mogę wtedy szczerze żałować, że nie przyłączyłem się do rozwoju zjawiska nazwanego internetem, które uważałem za rewolucyjne. Gdy spojrzałem na rzecz z tej strony, decyzja okazała się niesłychanie prosta.”[1]
Zaczęło się tak, jak zaczyna się wiele historii tego typu. Był cel, pomysł i kilka osób gotowych poświęcić swoją dotychczasową karierę na rzecz nieznanej i bardzo ryzykownej inwestycji. W tym samym czasie, gdy w Seattle królowała grunge’owa muzyka, w niewielkim garażu wypełnionym ekscentrycznymi biurkami wykonanymi z drzwi, powstawała strona sieciowa, która początkowo miała prześcignąć wszystkie dotychczas istniejące księgarnie internetowe, a obecnie jest jednym z najpopularniejszych sklepów na świecie, który słynie z tego, że można w nim kupić wszystko i to za pomocą dosłownie jednego kliknięcia. Amazon, którego nazwa wzięła się od największej rzeki świata – Amazonki, to dzieło Jeffa Bezosa, geniusza i doskonałego przedsiębiorcy, który w pewnym momencie swojego życia postawił wszystko na jedną kartę i wygrał. W tym przypadku po raz kolejny potwierdza się słynne powiedzenie, że „do odważnych świat należy” i tylko takie silne jednostki, które nie oglądając się za siebie dążą do wyznaczonego celu, są w stanie osiągnąć sukces i zawojować świat.
Książka Brada Stone’a ukazała się na polskim rynku w odpowiednim momencie. W 2013 roku ogłoszono, że największy sklep internetowy wchodzi do Polski. Była to trochę błędna informacja, ponieważ Amazon wchodzi do Polski tylko z centrami dystrybucyjnymi, które zostaną przeniesione z Niemiec, a na polską stronę internetową nie ma na razie co liczyć. Kilka miesięcy przed ogłoszeniem tej decyzji, w Niemczech trwał już od dłuższego czasu strajk pracowników Amazona. Żądano podniesienia stawki minimalnej i lepszych warunków pracy, a te były ponoć do tej pory skandaliczne. Pracownik magazynu ma ok. 33 sekund na przygotowanie paczki, nosi nadajnik GPS, żeby kierownictwo mogło zmierzyć czas spędzony w toalecie i odliczyć go od rzeczywistego czasu pracy. Oliwy do ognia dolał reportaż zrealizowany dla niemieckiej stacji telewizyjnej ARD, w którym dziennikarze sfilmowali z ukrycia firmę ochroniarską czuwającą nad pracownikami. A tworzyli ją muskularni mężczyźni, ogoleni na łyso, w bluzach firmy Thor Steiner, które symbolizują przynależność do skrajnej prawicy niemieckiej i neonazistowskiej sceny. W Niemczech wybuchł skandal, na znak protestu wielu klientów Amazona usunęło swoje konta, pracownicy rozpoczęli strajk, a Amazon…postanowił przenieść magazyny do Polski. Obecnie w pobliżu Wrocławia i pod Poznaniem trwa budowa ogromnych hal, w których na zatrudnienie może liczyć nawet 10 tys. osób. Skandalu na miarę tego niemieckiego czy brytyjskiego może nie będzie, ale lektura książki Stone’a nie pozostawia wielkiej nadziei. Dla Bezosa zawsze liczył się tylko i wyłącznie klient, jego komfort i zadowolenie. Dlatego Amazon cieszy się tak ogromną popularnością wśród miłośników e-handlu. Ogromny wybór towaru, szybkie zamówienie i dostawa, najbardziej dogodna forma płatności i doskonałe warunki zwrotu. Aż chciałoby się krzyknąć: czego chcieć więcej? Niestety w tym przypadku zadowolony klient równa się niedoceniony i często również poniżony pracownik. Charakter Bezosa bardzo dobrze opisuje cytat krążący wśród jego kolegów: „Jeśli nie jesteś dobry, Jeff przeżuje cię i wypluje. Jeśli jesteś dobry, wskoczy ci na grzbiet i zajeździ jak kobyłę.”[2]
„Jeff Bezos i era Amazona – sklep, w którym kupisz wszystko” to książka, która musiała powstać chociażby dlatego, że twórca internetowego giganta (od 2013 roku również właściciel The Washington Post) jest na liście 12 najbogatszych ludzi świata i często stawiany obok Steve’a Jobsa, Billa Gatesa czy Marka Zuckeberga. Brad Stone napisał książkę typowo biznesową, która podchodzi pod dziennikarstwo ekonomiczne, dlatego nie spodoba się każdemu i pewnie nie wyląduje na liście bestsellerów. Zaciekawi z pewnością osoby związane z branżą e-commerce (zapewne taki był cel autora, żeby dotrzeć do tej grupy odbiorców), ale nie zaspokoi czytelników, którzy liczą na pasjonującą biografię niesamowitego człowieka.
Marta Kosicka
[1] Brad Stone „Jeff Bezos i era Amazona – sklep, w którym kupisz wszystko”, Wydawnictwo Albatros A. Kuryłowicz, str. 43
[2] Tamże, str. 193