Być modnym, sławnym i bogatym – to już nie jest niedostępny amerykański sen, lecz konkretne marzenie wielu amerykańskich nastolatków, szczególnie tych z bogatych domów. A gdzie jest bliżej do zrealizowania tych celów, jak nie w samym Hollywood? Książka „Bling Ring” opowiada właśnie o takich ludziach – młodych, mających zamożnych rodziców i perspektywy na przyszłość, którym nie wystarczy ich dotychczasowe życie. Szukają wrażeń i sposobu na zaistnienie w czymś mniej przyziemnym – we włamaniach do domów gwiazd (czy lepiej napisać „gwiazdek”) show biznesu.
Trzeba na wstępie zaznaczyć, że „Bling Ring” to dzieło wtórne. Pierwszy był artykuł do popularnego amerykańskiego czasopisma Vanity Fair pt. „Podejrzane noszą louboutiny” (tłumaczenie za książką) tej samej autorki. Dopiero później znana reżyserka filmowa Sofia Coppola („Przekleństwa niewinności”, „Między słowami”) zainteresowała się tematem, czego efektem jest filmowa adaptacja artykułu (a ściślej – i artykułu i książki, która, w wyniku wszystkich okoliczności, powstawała równolegle z filmem). Pozycję tę czyta się więc jak poszerzony o wiele ciekawostek oraz rozmów z bohaterami (czy też antybohaterami) artykuł.
Czym dokładnie jest zjawisko „Bling Ringu”? Najłatwiej i najczytelniej odpowiem, cytując książkę: „Los Angeles Times nazwał tak gang nastoletnich złodziei, którzy włamywali się do domów młodych hollywoodzkich gwiazd. Między październikiem 2008 a sierpniem 2009 roku sprawcy zrabowali podobno ubrania, biżuterię, torebki i dzieła sztuki o łącznej wartości blisko trzech milionów dolarów, należące do wielu idoli, w tym do Paris Hilton, Lindsay Lohan oraz gwiazdy Piratów z Karaibów Orlando Blooma.”
Wydawać by się mogło, że z podobnego tematu, wyglądającego na tabloidzki smaczek, trudno wycisnąć tyle, aby napisać książkę i zrealizować na jej podstawie film. Nic bardziej mylnego. Założeniem autorki Nancy Jo Sales było ukazanie nie tyle problemu samych włamań, co nowego pokolenia nastolatków, którzy, żyjąc w erze facebooka, wszechobecnych tabloidów i programów typu reality show, muszą odnaleźć się w nowej rzeczywistości. W rzeczywistości bez solidnych autorytetów, a których rolę spełniają „gwiazdki” znane nie dzięki swoim umiejętnościom oraz ciężkiej pracy i determinacji, ale tylko dlatego, że mają pieniądze i zyskały rozgłos za pomocą innych czynników (kierują swoją karierą w myśl: nieważne co, byle o mnie mówili). Nic więc dziwnego, że i dla młodych osób, które borykają się z różnymi problemami i nie są jeszcze ukształtowane emocjonalnie, znaczenie mają podobne wartości. Pogoń za sławą i pieniędzmi, najlepiej najprostszą drogą, to myśl już nie tylko jednostek, lecz pokaźnej grupy pokoleniowej, która niedługo będzie główną siłą napędową naszego świata.
Problem wydaje się być jednocześnie interesujący i poważny – trudno jest przewidzieć, jaki i jak duży wpływ na przyszłość (a konkretniej – na ludzi, ich myślenie i styl życia) będą miały współczesne zjawiska powstałe w wyniku rozwoju Internetu i innych mediów.
Nancy Jo Sales nie udziela jednak zadowalających odpowiedzi. Co więcej, nie stawia zbyt wielu pytań, które mogłyby nurtować w takiej sprawie. Cała książka to podzielona na rozdziały opowieść o bogatych i rozpuszczonych nastolatkach, które okradały domy, gdyż chciały zaistnieć i poczuć się choć przez chwilę jak gwiazdy.
Autorka co prawda próbuje poddać temat obszerniejszej analizie i wysnuć pewne wnioski, wtrącając do głównej historii różne odniesienia do badań socjologicznych, prac naukowych, innych utworów literackich, a także własne przemyślenia, które łączą niektóre czynniki przeszłe i aktualne z tym, do czego dopuścili się członkowie bling ringu. Jest to jednak zazwyczaj tylko krótki przerywnik, nie dający wystarczających odpowiedzi na postawione przez Sales tezy. Zamiast książki otrzymało się dłuższy artykuł, który po pewnym czasie po prostu nuży.
Głównym pozytywem książki jest z kolei wnikliwość, z jaką autorka przyjrzała się sprawie – nie zostawia ona wiele wątpliwości. Każdy z bohaterów, a także osób pośrednio mających związek ze sprawą, mogło się wypowiedzieć i ustosunkować do odmiennych wersji, a autorka tylko podsumowywała, czasem ironicznie, często z dużą umiejętnością obserwacyjną, wszystkie zbadane wątki. Przewija się też ogólny profil, rys psychologiczny – dziennikarka, poprzez rozmowy z głównymi sprawcami, docieka, dlaczego stały się one przestępcami i w jaki sposób środowisko, w którym przebywają, a także wychowanie przez rodziców i pojmowanie siebie samego, wpływały na czyny, których ci się dopuścili.
„Bling Ring” powinno się więc rozważać w kategoriach lekkiej książki na wakacje. Zainteresuje zarówno osoby, które śledzą plotkarskie magazyny, jak i tych, którzy lubią socjologiczne ciekawostki. Jeśli zaś ktoś oczekuje ciekawej powieści o grupce młodych włamywaczy lub wnikliwych analiz, może się rozczarować.
Jednych i drugich książka może jednak zaskoczyć. Alexis, skazana za udział we włamaniu, udzielając wywiadu do książki, przyznała: „Uważam, że moim zadaniem na tej planecie jest przewodzić innym. Być kimś na kształt Angeliny Jolie, ale jeszcze silniejszym, i za wszelką cenę dążyć do harmonii we wszechświecie i do uzdrowienia naszej planety”. Jest to tylko jedna z wielu podobnych wypowiedzi umieszczonych w książce. Naprawdę trudno uwierzyć, że takie nastolatki, jak Rachel, Nick, Alexis, Tess, Courtney i Diana to nie tylko postaci wyjęte z wyreżyserowanych programów MTV, ale także prawdziwe dorosłe osoby w normalnym życiu.
Julia Siegieńczuk