
Pożegnanie z Afryką. Jak człowiek zaludnił świat. Stephen Oppenheimer. Prószyński i S-ka 2013
08-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Okazuje się, że jeden malutki kawałek DNA dziedziczymy wyłącznie w linii żeńskiej, co oznacza, że każda żyjąca współcześnie osoba posiada fragment kodu genetycznego pochodzący od naszej wspólnej praprapraprababki „Ewy”, która żyła podobno około 200 000 lat temu. Z kolei prześledzenie linii genetycznej chromosomu Y pozwala na znalezienie naszego praojca „Adama”. W rzeczywistości mechanizm ten jest dużo bardziej skomplikowany, ale Oppenheimer poświęca wyjaśnieniu tych kwestii sporo miejsca.

Dziecko ciemności. Graham Masterton. Replika 2013
06-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
W centrum Warszawy dochodzi do serii niewyjaśnionych morderstw. W ciągu ostatnich trzech miesięcy policja trafiła na osiem trupów, wszystkie ofiary znajdowane były na ulicy lub na pustych terenach, zawsze w pobliżu wykopów. Policja nie potrafi sprecyzować kogo szuka, mężczyzny czy kobiety, dziennikarze nadali zabójcy przydomek "Oprawca", ponieważ ofiary zawsze znajdowane są bez głowy.

Tajemnica Caravaggia. Tilman Rohrig. Muza 2013
05-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Burzliwa biografia wręcz domagała się powieściowego portretu. Zbeletryzowana wersja poczynań słynnego malarza, która wyszła spod pióra niemieckiego biografa Tilamana Rohriga, pełna jest pikantnych szczegółów i intrygujących wątków przybliżających sylwetkę malarza i epokę, w której tworzył.

Pamiątka z Paryża. Tina Oziewicz. Dwie Siostry 2013
04-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Wieża Eiffla oszalała i zaczęła rozsiewać siebie po całej Europie. Na ulicach, w ogródkach, na polach i łąkach zaczęły kiełkować miniaturowe pręty. Naukowcy z Instytutu Nanobiotechnologii w Paryżu zaalarmowali świat o inwazji metalowych nasion. Również w Kazimierzu nad Wisłą, pośród krzaków czerwonych róż pani Henryki pojawiła się wieżyczka. Sensacja, poruszenie i niebywała atrakcja.

Gabryś, nie kapryś! Wiktor Woroszylski. Dwie Siostry 2013
03-10-2013
/ / Kategoria
Recenzje
Z pełną odpowiedzialnością hołduję wydawnictwu za cudowną grafikę i fakturę książki. Wiersz zilustrował mistrz plakatu, Henryk Tomaszewski. Pastelowa tonacja i temperamentny charakter sprzyjają kreacji Gabrysia i jego przewrotnej osobowości. Język Woroszylskiego to klasa sama w sobie. Piękna polszczyzna, słowotwórczy majstersztyk w uniwersalnym przekazie.