Masa o pieniądzach polskiej mafii. Artur Górski. Prószyński i S-ka 2014
Ciekawym wstępem są wypowiedzi obu panów na temat reakcji czytelników na poprzednią publikację. Piszą o tym, jakie gromy spadły na ich głowy, w jaki sposób bezkarność anonimowych postów na forach internetowych otworzyła wrota przeróżnym uczuciom.
Upadek. Albert Camus. W.A.B 2014
Jak wiemy jednak, nic nie może przecież wiecznie trwać, toteż nie dziwi nas, że coś zaczęło się psuć. Trzy pozornie niewinne, całkowicie ze sobą nie związane zdarzenia sprawiły, że poczucie własnej wartości bohatera zostało podważone. Zbiły go one z tropu. Tytułowy upadek to droga w dół ze szczytów powodzenia i szacunku, na łeb na szyję, w odmęty grzechu i nihilizmu, w piekielne kręgi amsterdamskich kanałów.
Już czas. Jodi Picoult. Prószyński i S-ka 2014
Nietypowo opowiedziana droga nastoletniej Jenny szukającej swojej zaginionej matki Alice, jest kanwą historii prowadzącej do zaskakującego finału.
Najdłuższa podróż. Nicholas Sparks. Albatros 2014
Narracja odbywa się z perspektywy trzech osób. Pierwszą z nich jest straszy mężczyzna Ira, którego poznajemy zaraz po tym jak ulega wypadkowi samochodowemu. Czekając na pomoc, mężczyzna wspomina całe swoje życie- najczulej żonę Ruth. To właśnie ona, stając się bardzo rzeczywistym wytworem jego wyobraźni, wspiera go aby się się poddawał i przekonuje, że jego czas jeszcze nie nadszedł. Kolejnymi bohaterami są: Sophia, studentka ostatniego roku historii sztuki i Luke, który zajmuje się ujeżdżaniem byków. Historia opowiadana z ich perspektywy idealnie wpisuje się w kanony literatury romansowej
Materii pomieszanie. Stefan Kisielewski. Prószyński i S-ka 2014
Mą szczególną uwagę zwróciły kartki z podróży do Francji i Anglii, spisane pod koniec lat 50. Kisielewski nie dostarcza nam jedynie typowych perypetii zagubionego w wielkim mieście Polaka, mogących „stanowić rozdział głośnego dzieła: Nasi za granicą, zatytułowany Frajer w Londynie”. Z jednej strony to opis miasta, które przeistoczyło się dziś w multikulturalną metropolię. Podejrzewam, że z lekka straciły na aktualności wyszukane porównania topograficzne typu: stolica Albionu to wiele Radomiów złożonych razem, a w środku jeden duży Lublin...
