Upadek króla Artura. J. R. R. Tolkien. Prószyński i S-ka 2013
Tolkien, podejmując się napisania aliteracyjnego poematu heroicznego w tradycji arturiańskiej, pomimo zarzucenia pomysłu na dość wczesnym etapie, wpisał swe nazwisko do grona piewców nieśmiertelnej i ponadczasowej legendy o męstwie, honorze, przyjaźni i miłości.
Mikrulki. Asia Olejarczyk. Novae Res 2014
Mikrulki, oprócz pozycji literackiej, to także ciekawy projekt multimedialny, do którego odsyłają linki na okładce. Na stronie www.mikrulki.pl można dowiedzieć się czegoś o książce i autorce, ale także znaleźć konkursy, kolorowanki do pobrania i inne atrakcje oraz bliżej zapoznać się z bohaterami książki. Dzięki temu, dzieci będą mogły kontynuować swoją przygodę z książką, zanim pojawi się kolejna część.
CIA. Tajna wojna Ameryki. Mark Mazzetti. Agora 2014
A tak na poważne: dzieło laureata nagrody Pulitzera Marka Mazzettiego przeczytałem z ogromnym zainteresowaniem. Dodam od razu, że w sprawach służb specjalnych jestem absolutnym laikiem i tylko z takiej perspektywy mogę „Tajną wojnę...” ocenić. Mark Mazzetti opisuje nie tylko współczesne konflikty, jakie Stany Zjednoczone toczą w Afganistanie, czy Iraku, ale swoje zainteresowanie kieruje również na lata 70. i 80. XX wieku, gdy Agencja po raz pierwszy pozwoliła, by pewne patologie w zbyt dużym stopniu opanowały jej działania. Dzięki tej wycieczce w czasie o wiele łatwiej przyjdzie nam zrozumieć podłoże rywalizacji między Pentagonem a CIA, przekwalifikowanie szpiegów na żołnierzy (i na odwrót), czy obsesję amerykanów na wykorzystywanie dronów do walki z terroryzmem i wrogami politycznymi.
Pod Mocnym Aniołem. Jerzy Pilch. Świat Ksiażki 2014
Pilch standardowo zasypuje czytelnika masą efektownych bon-motów, pod względem językowym jest to jak zwykle pisarstwo najwyższej klasy. Niestety, dopiero z czasem ujawnia się największa chyba słabość "Pod mocnym aniołem". Przyznaję, czyta się to rewelacyjnie, jedna brawurowa myśl goni drugą, tylko szkoda, że po kilkudziesięciu dniach większość z tych wspaniałości zdążyła wylecieć mi z głowy. Ale może się czepiam i nie jest to nic niezwykłego?
8+2 i domek w lesie. Anne-Cath. Vestly. Dwie Siostry 2014
Vestle przedstawiła w swej książce w sposób idylliczny świat, za którym wzdychają zarówno nasze maleństwa, jak i żyjący w nieustannym pędzie ich rodzice. Nie mam bladego pojęcia, jak zrobić z kijka i skrzynki „rączego rumaka’’. Nie potrafię też wytłumaczyć pięciolatce, że jeśli pójdziemy za przykładem bajkowej Babci i zaczniemy sprzedawać przed domem na straganie upieczone wcześniej gofry, to prędzej czy później dopadnie nas fiskus. Jednak po lekturze tak ciepłej i pogodnej książki z chęcią bym zaryzykował, wystawił nasz własny kram, a za zarobione pieniądze kupił małą ciężarówkę, spakował dobytek i wyruszył z rodziną do norweskiego lasu