Wbrew temu, co sugeruje tytuł serii, ten Kocurek nie jest zły, on jest rozkosznie niesforny!
Bez względu na to, czy objada się cukierkami, które mu szkodzą, czy też próbuje zasnąć w towarzystwie chętnego do zabawy Szczeniaczka, jego perypetie rozśmieszają i wzbudzają sympatię do czarnego urwisa.
Niewielka ilość prostego, ale niebanalnego tekstu i świetne rysunki powodują, że to książeczki typu „przeczytaj mamo jeszcze raz”. I jeszcze raz.
Dzieciaki z radością odnajdą w nich także naklejki i zakładkę do książki, którą można wyciąć z tylnego skrzydła okładki. Ale nawet bez tych dodatkowych atutów seria „Zły kocurek” jest ciekawą propozycją dla najmłodszych, pokazującą, że rozrabiaki mają wielki urok. Książeczki edukują w nienachalny sposób, pokazując skutki łakomstwa czy też konieczność akceptacji odmiennych potrzeb różnych stworzeń. Kiedy szczeniaczek chce się bawić, a Kocurek spać, konflikt interesów jest nieunikniony. Pomysłowy kociak stara się przechytrzyć pieska, ale czy uda mu się ta sztuka?
I jak poradzi sobie koci bohater z niepohamowanym apetytem na słodycze? Czy skusi się na zdrowsze produkty czy osiągnie swój cel i skosztuje zakazanych cukierków ?
Wesołe, atrakcyjne dla oka i troszkę niepokorne książeczki o Złym Kocurku są dobrym pomysłem dla maluchów, które dopiero wchodzą w czytelniczy świat.
Joanna Jurkiewicz