Nawiązanie tytułem do PTSD (Zespół Stresu Pourazowego) było idealnym posunięciem, bo jak inaczej podsumować to, czego doświadczyli Polacy w obliczu pandemii, lockdownu, zamieszania z respiratorami, maskami i szczepieniami? Jeden wielki chaos, praca zdalna, zamknięte placówki opiekuńcze. Świat stanął na głowie, a doświadczenia tamtych, wcale tak nieodległych czasów zostaną z nami na długo.
Wielu zadaje sobie dziś pytanie, jak tamte doświadczenia wpłyną w dłuższej perspektywie na nas, na przyszłe pokolenia, które zamiast spędzać czas z rówieśnikami pozostawały w domach? Ludzi oblatywał strach o siebie, o bliskich, wielu straciło pracę, wskaźnik samobójstw w 2020 roku był jednym z najwyższych od wielu lat, a gro społeczeństwa do dnia dzisiejszego boryka się z pokłosiem koronawirusa.
Autorzy prześledzili doniesienia socjologów, badania naukowe, i podsumowali to własnymi obserwacjami i opiniami na temat tego, jak świat zmienił się w obliczu pandemii; co ludziom wydawało się niemożliwe, a nagle z dnia na dzień uległo gwałtownej zmianie. Jak pewne zjawiska w dużym stopniu wpłynęły na teraźniejszość i co nam przyniosą jeszcze w kolejnych latach. Czy jesteśmy gotowi na zmiany? Jak mocno depresja, zaburzenia lękowe i inne choroby psychosomatyczne uwypukliły się podczas pandemii i jak to rzutuje na przyszłość? Czy samotność jest dobra? Czy depresja to koniec świata?
Autorzy poruszają zarówno tematy objawów poszczególnych zaburzeń w zakresie zdrowia psychicznego, jak i przedstawiają sposoby radzenia sobie z nimi; co powinno nas niepokoić, a co jest w zasadzie normalne? Patrząc jednak na efekty, jakie nastąpiły przez pandemię w zdrowiu psychicznym Polaków i przyglądając się prognozom, jeszcze przez lata nasze społeczeństwo będzie borykać sie z poważnymi konsekwencjami koronawirusa, spowodowanej nim pandemii, lockdownu, zajęć i pracy zdalnej. Czy jednak weźmiemy sobie nauczkę na przyszłość? Czy przy kolejnym kryzysie wpadniemy w otchłań jeszcze szybciej i głębiej?