Marta Guzowska powraca z kolejną mocną powieścią. "Wszyscy ludzie przez cały czas" potwierdzają wysokie miejsce autorki w rankingach popularności polskich autorów kryminałów.
Mario Ybl na prośbę przyjaciela Roberta przyjeżdża na wietrzną i zimną Kretę aby pomóc w identyfikacji odnalezionego na wykopalisku archeologicznym szkieletu. Nasuwające się przypuszczenie iż w tym miejscu składano ofiary z ludzi, okazuje się być początkiem sprawy ujawniającej złowrogie, współczesne tajemnice tej małej wyspy.
Walcząc z nieustannie wiejącym wiatrem i ziąbem, Mario musi stawić także czoło Poli, swej miłości, będącej również na wykopaliskach. Jego trudny charakter, ale i niejasne relacje między uczestnikami prac, nie ułatwiają Yblowi pobytu. Gdy zabita zostaje młoda dziewczyna, z którą Mario spędził noc, a brat miejscowego policjanta próbuje go zabić, szybko przekonuje się, że chyba tylko on chce dojść do prawdy skrzętnie skrywanej przez nieomal wszystkich mieszkańców...
Postać Ybla zbudowana jest tak, jak przystało na bohatera dobrego kryminału. Niebanalny umysł skrzący się inteligentną ironią i sarkazmem, przenikliwość oraz najważniejsze, cecha charakteru, która wpędza go w kłopoty i wyróżnia wśród innych i dzięki której jednocześnie zapisuje się w pamięci czytelnika.
"Wszyscy ludzie przez cały czas" to również kolejna gra autorki z czytelnikiem- dla wnikliwych przewidziane zostały nagrody. Marta Guzowska w bardzo ciekawy sposób przedstawiła też samą Kretę- jako kompletne zaprzeczenie celu wakacyjnych wyjazdów.
Nominację do kolejnej nagrody Wielkiego Kalibru ma w kieszeni.
/MC/