Woda księżycowa Agnieszki Janiszewskiej-Szczepanik, jest podróżą grzecznej dziewczynki ku prawdziwej kobiecie.
Natalia jest typowym korpoludkiem, ma narzeczonego, w perspektywie nowe mieszkanie i zapomniane marzenia. Wszystko wydaje się być takie, jakie powinno być. Praca wpędza ją jednak coraz częściej do wypełnionej lękiem i czarną otchłanią studni, co sprawia, że dziewczyna postanawia udać się nad morze, do ukochanej babci. Zepchnięte w podświadomość talenty zaczynają dobijać się do świadomości Natalii, a my możemy z przyjemnością czytać o przemianie bohaterki.
Na ile wystarczy jej odwagi, czy zdoła zrzucić z siebie maskę good girl i przeciwstawi się bojkotującym myślom? Czy równoległy ezoteryczny świat jest w stanie zaprosić ją do poszukiwania prawdy o sobie?
Dobra, napisana ciekawym językiem lektura, która pozwala przyjrzeć się naszym własnym studniom i odkryć, że przecież nie są wcale takie bez dna.