W sieci zł@ to powieść, która idealnie oddaje problemy współczesnych nastolatków, jak i ich rodziców. Obecne w każdym niemal aspekcie życia media społecznościowe, aplikacje, internet i telefon – nie wyobrażamy sobie już bez nich codziennego funkcjonowania.
Życie wirtualne napędza również Beth, prowadzącą lifestyle’owy blog, poświęcony zarówno szarej rzeczywistości, jak i skoncentrowany na macierzyństwie. Można by rzec, że kobieta swoje spostrzeżenia opiera na relacji z dwiema nastoletnimi córkami – całkowitymi przeciwieństwami pod względem charakteru. Charlotte to dusza towarzystwa, dominatorka w każdym calu, której mocny charakter niezależnie od miejsca, w jakim przebywa, oraz ludzi, jakimi się otacza, przyćmiewa innych. Lucy nieco wycofana, cicha i spokojna jest przykładem stonowanej siostry, łagodzącej poczynania tej młodszej. Rodzina wraca po latach do Australii, gdzie zarówno rodzice, jak i córki, rzuceni w nowe towarzystwo, muszą układać swoje życie od nowa. Beth wraca do pracy, od czasu do czasu uświetniając dzień wpisami na blogu, a dziewczyny stawiają pierwsze kroki w żeńskiej szkole. Wydawałoby się, iż wszystko układa się wybornie, lecz coraz mocniej widać dominację młodszej dziewczynki wśród rówieśniczek, a zostawione w Ameryce kłopoty, jakby nabrały głośniejszego wydźwięku po przeprowadzce. Jedna z dziewczynek rzekomo była tam nękana, a wszystkie plotki mówiły, że przyczyniła się do tego córka Beth...
Historia opiera się w głównej mierze na zapiskach blogowych. Wielopłaszczyznowo poznajemy poszczególne wydarzenia patrząc przez pryzmat matek i ich dzieci – ofiar i katów. Skłaniające do refleksji wydarzenia mają miejsce nie tylko w fikcyjnym świecie, lecz mogą zdarzyć się w każdym kraju, mieście czy niewielkiej wiosce. Środowisko rówieśników, szkolne mury, ale i podwórka, czy nawet własny pokój, mogą stać się areną dominacji co bardziej silniejszych dzieci. Wirtualna rzeczywistość pogłębia poczucie bezkarności oraz anonimowości.
Do czego prowadzą komentarze, hejt, naszpikowane negatywnymi emocjami słowa odbijające się echem po wirtualnych murach, wie chyba każdy z nas. Książka pod względem podjętej tematyki jest godną uwagi pozycją, jednakże akcja momentami uparcie się wlecze, a autorka w ogóle nie spieszy się zjej tempem, bardziej koncentrując się na walorach psychologicznych, niż nad samym zamysłem książki, którą ktoś odważnie nazwał „thrillerem”.
Z napiętą akcją, tajemnicą i niecierpliwym oczekiwaniem W sieci zł@ nie ma za wiele wspólnego.