Problemem współczesnego literackiego świata jest to, że co druga pojawiająca się na rynku wydawniczym książka z miejsca określana jest jako światowy bestseller. Biorąc pod uwagę, że takie rarytasy pojawiają się w księgarniach średnio raz na miesiąc, coraz trudniej jest odseparować prawdziwe perełki od powieści zwyczajnych, nie wyróżniających się niczym od pozostałych książkowych nowości.
Powieść autorstwa Ruth Ware jest właśnie taką książką – promowana jako książka niemal wybitna, jest po prostu nieźle opisaną historią, która wciąga, ale która jednocześnie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych powieści o podobnej tematyce.
Leonora, zwana Lee, Norą bądź Leo w zależności od tego, kto się akurat do niej zwraca, dostaje pewnego dnia zaproszenie na wieczór panieński swojej koleżanki ze szkoły. Jest ono o tyle intrygujące, że kobiety nie miały ze sobą kontaktu przez około dziesięć lat. Główna bohaterka postanawia przyjąć dziwne zaproszenie i razem z kilkoma innymi osobami trafia do dziwnego, oszklonego domu w środku lasu, w którym ma się odbyć impreza na cześć Clare Cavendish.
W ciemnym mrocznym lesie czyta się niezmiernie szybko. I to jest na pewno zaleta tej książki. Jeśli ktoś szuka wciągającej, intrygującej historii w której bardzo dużo dzieje się bardzo szybko, to na pewno się nie zawiedzie. Ware wie, jak przykuć uwagę swojego czytelnika i jak trzymać go w niepewności od początku do końca lektury. Pisarka podkręca tempo i tak prowadzi narrację, że czytelnik z chęcią odwraca kolejne kartki książki.
Tyle, że to wszystko już było. W ostatnim czasie na rynku wydawniczym pojawiło się mnóstwo książek, niemal bliźniaczo do siebie podobnych. Jest suspens, główna bohaterka to postać kobieca, mamy tajemnicze morderstwo i zagadkę, która rozwiązywana jest właściwie samodzielne przez pierwszoplanowego bohatera. Tym razem do głównej narracji wprowadzona została tajemnica z przeszłości i dziwne manipulacje, które mają miejsce w teraźniejszości, co nadaje lekturze nieco smaczku. Tyle, że pozostałe zabiegi literackie, które w swojej książce wykorzystała Ruth Ware, udały się już wielu przed nią, przez co W ciemnym mrocznym lesie traci nieco na świeżości i unikalności.
Konkluzją tej recenzji niech będzie stwierdzenie, że wszystko zależy od nastawienia czytelnika. Jeśli osoby, sięgające po książkę Ruth Ware, będą chciały oderwać się na kilka godzin od otaczającej je rzeczywistości, by zatopić się we wciagającą, szybko mijającą lekturę, to W ciemnym mrocznym lesie jest idealnym wyborem. Jednak jeśli potencjalni odbiorcy tej książki sięgną po nią szukając powiewu świeżości wśród bardzo podobnych do siebie wydawniczych propozycji ostatnich miesięcy, niestety się zawiodą.