Upiory spacerują nad Wartą. Ryszard Ćwirlej. Zysk i S-ka 2013
Rok 1985, milicjanci z Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu stają przed nową sprawą, ochrzczoną mianem "Łowcy głów". Nazwa śledztwa jest jak najbardziej adekwatna do stanu ciał odnalezionych na Wartą. A mowa o dwóch niepełnych zwłokach młodych kobiet. Jedna to brunetka w wieku około 25 lat, druga ofiara to ciało z wytatuowanym skarabeuszem na lewym ramieniu. Nie wiadomo, co je łączy, przez co, znalezienie odpowiedzi na pytanie, kto jest mordercą, nie będzie łatwe. Sprawą zajmują się Fred Marcinkowski, Mirek Brodziak, Teofil Olkiewicz oraz dokoptowany do zespołu Mariusz Blaszkowski; czyli główni bohaterowie "powieści neomilicyjnych" Ćwirleja.
Dla milicjantów oczywistym zdaje się być, iż oba przypadki morderstwa są z sobą powiązane. Skąd jednak morderca czerpał natchnienie? Wydaje się, że przykład mógł wziąć z horrorów, najprawdopodobniej tych dostępnych na kasetach video przywożonych do kraju, a scenariusz filmowy wprowadził w życie. Kto ma zatem dostęp do kaset i odtwarzaczy? Czy milicyjny trop powinien prowadzić do studenckich pokazów filmowych odbywających się w klubach akademickich oraz handlarzy kasetami?
Drugim ważnym punktem staje się odnalezienie jasnego trabanta i jego właściciela, widzianych przez bezdomnego nad Wartą w pobliżu miejsca odnalezienia zwłok. Czy tatuaż na ciele zabitej dziewczyny ma jakiekolwiek znaczenie, czy powinien być wskazówką dla śledczych?
"Upiory spacerują nad Wartą" to pierwsza powieść Ryszarda Ćwirleja wznowiona przez Zysk i S-ka. Osadzona w latach osiemdziesiątych i tradycyjnie przepełniona realiami życia w PRL-u, Poznaniem oraz morzem wódki i piwa wypijanych przez milicjantów z KW.
Zapraszam do lektury.
/MC/