Trujący ogród. Val McDermid. Prószyński i S-ka 2013
Niektóre nazwiska determinują dobrze napisaną książkę. Niekiedy zaledwie rzut oka na okładkę lub tytuł, dają pewność, że historia pod nimi ukryta warta jest poświęcenia uwagi. Tak właśnie jest w przypadku twórczości Val McDermid, najważniejszej szkockiej autorki kryminałów, której niewiele niestety książek zostało, jak do tej pory, przetłumaczonych na język polski.
"Trujący ogród" należy do tej serii twórczości McDermid, w której głównymi bohaterami są nadinspektor Carol Jordan oraz psycholog i profiler Tony Hall. Ta część serii stała się także podstawą dla serialu telewizyjnego "Wire In the Blood" ( "Żądza krwi").
Carol i Tony'ego łączy skomplikowany związek, z przeanalizowaniem którego obydwoje mają problem. Tony oprócz udzielania policji pomocy w tworzeniu profilów psychologicznych przestępców, jest pracownikiem Bradfield Moor, zamkniętego szpitala psychiatrycznego o szczególnym nadzorze. Zaatakowany siekierą, w skutek czego roztrzaskana została jego rzepka, pomaga Carol Jordan w prowadzonym przez nią śledztwie, ze szpitalnego łóżka. A pierwszą ofiarą, otwierającą śledztwo pani nadinspektor jest Robbie Bishop, młody i obiecujący piłkarz lokalnej drużyny Bradfield Victoria.
Przyczyną jego śmierci okazała się trucizna- rycyna. Rycyną posługują się terroryści i szpiedzy, w jaki zatem sposób znalazła się w organizmie piłkarza?
Tony Hill, dochodzący do rozwiązania zagadek poprzez wczuwanie się w umysł zabójców, stara się pomóc ekipie policjantów dowodzonej przez Carol. Kolejne otrute ofiary pozwalają Tonyemu na stworzenie rysu zabójcy.
Wyrafinowanie, rozbudowana forma planu zbrodni, sprawca niczego nie pozostawia przypadkowi. Starannie i z wyprzedzeniem wybiera swoje ofiary, stara się nawiązać z nimi kontakt. Metodycznie realizuje misternie uknuty plan.
Ale co popycha go do zbrodni? Chęć zabicia jest reakcją na niespełnienie własnych aspiracji? Wszystkie zbrodnie popełnione są niejako na dystans, brak w nich podtekstu seksualnego. Zabójcę motywowała żądza, lecz nie żądza cielesna, to pewne. Ale dlaczego wybierał truciznę, aby osiągnąć cel swego chorego planu? Czy znajdując odpowiedzi na te pytania, uda się parze przyjaciół przybliżyć do sprawcy? Gorąco zapraszam do "Trującego ogrodu"!
/MC/