Trojaczki w szkole to długo wyczekiwana czwarta odsłona komiksu o małych rozrabiakach. Nicole Lambert, autorka serii, już kilkukrotnie w rewelacyjny sposób przedstawiła ich losy, oraz nie do końca trafne pomysły podczas zwiedzania świata. Tym razem oddaje w nasze ręce temat jakże aktualny, czyli pobyt rodzeństwa w szkole.
Jak wiadomo, pytań zadawanych w szkolnym wieku nie ma końca, tak też jest w przypadku francuskiego rodzeństwa. Autorka w zabawny sposób ukazuje nam to, jak wiele radości dla trojaczków niesie zakup nowego piórnika czy zeszytów, ale także ile zmartwień i trosk przynosi pisanie dyktanda. Dzieci są w stanie zrobić wiele, by nie iść do szkoły kiedy tylko nie mają na to ochoty. Nasi mali bohaterowie myślą, że wystraczy się nie ubierać i będzie to przepustką do leniuchowania w domu, bardziej mylić się nie mogli, gdyż pomysłowa mama zawsze znajduje sposób na wybryki swoich pociech.
Jak zawsze fenomenalnie przedstawione losy młodego pokolenia, pełne żartu, pomysłu i sposobu na to, jak nie dać sobie wejść przez potomstwo na głowę.