Po serii kryminałów Żywioły Podkarpacia Anna Kusiak powraca z niezależną powieścią pt. To tylko zabawa.
Główna bohaterka, Paula, wraca pamięcią do pewnego deszczowego lata, gdy zginęła jej najlepsza przyjaciółka Sara. Rozgrywające się wtedy wydarzenia na zawsze odmieniły jej życie.
Ta wciągająca powieść łączy elementy kryminału, thrillera i literatury młodzieżowej. Cechuje ją mroczny klimat, który potęguje beznadziejna pogoda, a nie od dziś wiadomo, że 'w czasie deszczu dzieci się nudzą'. Wpadają więc na pomysł zabawy, która wymyka się spod kontroli. Akcja powieści rozgrywa się w małej, zamkniętej społeczności, gdzie wszyscy się znają, a górujące nad okolicą cmentarzysko wzmaga tylko poczucie smutku i wyobcowania. Autorka umiejętnie buduje napięcie, dokonując analizy skomplikowanych relacji panujących między młodymi bohaterami, które są dość burzliwe i napięte. Nie pozostają też bez wpływu na ich dorosłe już życie. Choć fabuła skupia się na stronie emocjonalnej postaci, to niepozbawiona jest zwrotów akcji i trzyma w napięciu do ostatniej strony.
Ta dramatyczna historia spowodowała u mnie natłok myśli i emocji, skłoniła do wielu przemyśleń, zmusiła do zatrzymania i zastanowienia się nad kondycją współczesnego świata i drugiego człowieka.